Czas
Kursy
1.01
1000

Arka – ŁKS

10.7.2020,
Autor zapowiedzi:
pic

PIERWSZOLIGOWCY. Spotkanie Arki i ŁKS to starcie drużyn, który w tym sezonie opuszczą Ekstraklasę i będą rywalizować w I lidze. Ich konfrontacja będzie przedsmakiem rywalizacji w przyszłej kampanii ligowej, w której z pewnością jedni, jak i drudzy będą chcieli wywalczyć awans.

Czy beniaminek z Łodzi będzie w stanie przerwać serię kolejnych sześciu ligowych porażek?

Arka – jak zapowiada Ireneusz Mamrot od spotkania z ŁKS-em będzie on już przygotowywał zespół do sezonu na drugim szczeblu rozgrywkowym: W ostatnich meczach nie będą grali ci, co na pewno odejdą. Bierzemy pod uwagę zawodników, którzy zostaną. Będzie trochę zmian na mecz z ŁKS-em. Na przyszły sezon rozmawiamy do tej pory tylko z polskimi piłkarzami. Są zarówno młodsi, jak i doświadczeni. Nowy szkoleniowiec Arki przed przyjściem do Jagiellonii dużo czasu spędził na boiskach I ligi i radził sobie tam bardzo solidnie: W momencie przejęcia drużyny w rozmowach z właścicielem czy prezesem braliśmy pod uwagę też taki scenariusz, ale dopóki były szanse na utrzymanie, na tym się koncentrowaliśmy. Dla mnie to pierwsza taka sytuacja. Czasu jest mało, pracujemy nad tym jak ma wyglądać zespół w następnym sezonie. Adam Deja jest kontuzjowany.


ŁKS – nie wiem jak inaczej można nazwać „misję” trenera Wojciecha Stawowego jak wielką porażką. Jego podopieczni spisywali się fatalnie, bo jak inaczej nazwać sytuację, kiedy od restartu ligi w ośmiu meczach udaje się zdobyć tylko jeden punkt. Dodatkowo w tych wspomnianych meczach beniaminek potrafił strzelić trzy tylko trzy bramki! Chcemy ten nieudany sezon zakończyć honorowo i rozegrać w końcu dobry mecz i wygrać spotkanie. Ważny będzie aspekt psychologiczny, bo z Arką będziemy w przyszłym sezonie grali o awans. Na pewno w obu klubach zajdą zmiany, ale pamięć o ostatnim spotkaniu zostanie w obu zespołach – powiedział trener Stawowy.


Prognoza: ŁKS nigdy nie zdobył Gdyni w meczu ligowym! W siedemnastu konfrontacjach na stadionie Arki gospodarze triumfowali 11 razy, a 6 padał remis. Również bilans bramkowy jest powalający, gdyż wynosi 26:3! Dodając to tej statystyki fatalną postawę ŁKS-u w tym sezonie faworyt tej rywalizacji wydaje się jasny. W 17 meczach ligowych beniaminka z Łodzi w delegacjach potrafił wygrać tylko 1 raz i strzelić w tych meczach tylko 10 bramek przy 34 straconych. Spodziewam się, że tradycji stanie się zadość i po raz kolejny Arka nie da zdobyć u siebie punktów ekipie z Łodzi. Proponowane typy na to spotkanie: podwójna szansa 1-1 (kurs 1,64)/ zwycięstwo - Arka (kurs 2,0).


Brak wyników wyszukiwania.

Brak wyników wyszukiwania.