Arsenal-Everton

JUŻ BEZPIECZNI. Everton w dramatycznych okolicznościach zapewnił sobie pozostanie w Premier League. W czwartkowym meczu na Goodison Park The Toffees przegrywali już 0:2 z Crystal Palace, ale w II połowie zagrali na maksymalnych obrotach, z wielkim poświęceniem, zdobyli 3 bramki i w przyszłym sezonie ten wielce zasłużony klub po raz 69 z rzędu zagra w elicie angielskiego futbolu. Dużo gorsze nastroje są wśród fanów The Gunners. Arsenal przegrał na Newcastle 0:2 i tym samym ograniczył do minimum szanse na grę w Lidze Mistrzów. Kanonierzy muszą pokonać Everton (co jest całkiem prawdopodobne), ale też muszą liczyć, że Norwich pokona Tottenham (a to jest bardzo mało prawdopodobne).

Arsenal   – po zawieszeniu do gry powinien być gotowy Rob Holding.

Everton   – kontuzjowani są Yerry Mina i Fabian Delph.

CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE:

Arsenal wygrał 98 meczów w najwyższej klasie rozgrywek z Evertonem, to rekord tych rozgrywek,

Everton w ubiegłym sezonie wygrał na Emirates Stadium i tym samym przerwał serię 24 meczów bez zwycięstwa na terenie Kanonierów. Dwóch wygranych na stadionie The Gunners nie zaliczył od roku 1987.

Jeżeli Arsenal przegra, to zaliczy 14-tą porażkę w tym sezonie, co będzie klubowym rekordem w Premier League.

Arsenal nie potrafił zachować czystego konta w żadnym z 9-ciu ostatnich spotkań Premier League, ta seria trwa od 19-ego marca, kiedy to Arsenal wygrał na Villa Park 1:0.

Everton w tym sezonie zdobył 15 punktów w meczach, kiedy przegrywał. Lepszy w tym względzie jest tylko Liverpool – 17 takich punktów.

The Toffees w tym sezonie zdobyli tylko 10 punktów na wyjeździe, gorsze w tym względzie jest tylko Norwich.

Prognoza: Everton po raz pierwszy od kilku miesięcy może zagrać na pełnym luzie, a jak sądzę, świętowanie po czwartkowym zwycięstwie nad Crystal Palace trochę się przedłużyło. Arsenal miał w rękach „złoty róg” (4 punkty przewagi nad Spurs przed meczem derbowym), ale go prawdopodobnie wypuścił i nawet zwycięstwo nad Evertonem, nie da piłkarzom The Gunners miejsca w TOP 4 (zakładam że Tottenham nie przegra z Norwich). Nieszczęście Arsenal dopadło na St.James Park, gdzie Kanonierzy przegrali 0:2 z Newcastle i niewiele mieli w tym meczu do powiedzenia. Biorąc pod uwagę chęć godnego pożegnania się przed własnymi fanami, oraz fakt, że Everton może przyjechać na Emirates Stadium trochę rozkojarzony świętowaniem (Lampard zapowiedział zmiany w składzie) postawię na zwycięstwo gospodarzy i parę bramek, pamiętajmy że Arsenal nie potrafił zachować czystego konta w żadnym z dziewięciu ostatnich spotkań. Proponowane typy: Arsenal i powyżej 2,5 gola – kurs 1,89/obie drużyny strzelą gola – kurs 1,8.