Czas
Kursy
1.01
1000

Arsenal-Liverpool FC

14.7.2020,
Autor zapowiedzi: Mirosław Dudek
pic

UCIEKAJĄCE REKORDY. To był wspaniały sezon dla Liverpoolu, pierwszy tytuł od 30-tu lat, ogromna przewaga na rywalami. Jednak do meczu z Watford wydawało się, że będzie to także wyjątkowy sezon, ze względu na rekordy, które The Reds pobiją. Porażka z Szerszeniami, zniweczyła nadzieję, na zakończenie sezonu bez porażki. W sobotę padła także nadzieja na inny rekord, Liverpool zremisował u siebie z Burnley i nie będzie miał kompletu zwycięstw ligowych na Anfield. Ewentualna wygrana nad Arsenalem, będzie 31 zwycięstwem The Reds w sezonie. To będzie rekord klubowy w historii występów tego utytułowanego klubu w najwyższej klasie rozgrywek. Trudno stwierdzić, czy ten rekord padnie na trudnym do zdobycia Emirates Stadium, ale Liverpool wciąż ma 3 mecze, aby tego dokonać.

Arsenal – kontuzjowani są Bernd Leno, Calum Chambers i Gabriel Martinelli. Prawdopodobnie Mikel Arteta nie skorzysta z usług Matteo Guendouziego, oraz Mesuta Ozila. Nie ma wątpliwości, że pod wodzą Artety Kanonierzy zmierzają w dobrym kierunku, ale wymagana jest cierpliwość. Po czterech zwycięstwach z rzędu, zremisowali z Leicester (wpływ na taki rezultat miała czerwona kartka Nketiaha), przegrali z Tottenhamem (bramka w końcówce). Ale gra The Gunners może się podobać. Po derbach północnego Londynu Mikel Arteta powiedział: „Jestem dumny z naszej gry, postawy, dominacji na boisku. Jednak, jeżeli grasz na takim poziomie, to powinieneś wygrać mecz. Indywidualne błędy i stałe fragmenty gry drogo nas kosztowały. Przy takiej dominacji, powinniśmy załatwić wynik wcześniej.”

 Liverpool – kontuzjowani są Jordan Henderson i Joel Matip. Prawdopodobnie zabraknie też Jamesa Milnera. Niewątpliwie Liverpool słabiej się prezentuje po wznowieniu rozgrywek, w tych sześciu meczach stracił tyle punktów, co we wcześniejszych 40 starciach ligowych! W zremisowanym meczu z Burnley, piłkarze The Reds oddali aż 23 strzały na bramkę rywala, jednak albo chybili celu, albo kapitalnymi interwencjami popisywał się Nick Pope. W trzech pozostałych meczach Liverpool musi zdobyć komplet punktów, aby pobić rekord 100 punktów ustanowiony przez Manchester City w sezonie 2017/18.

Prognoza – Arsenal musi tu zagrać o zwycięstwo, tylko 3 punkty przedłużają szanse Kanonierów na grę w europejskich pucharach. To dobra okoliczność dla Liverpoolu. Będą okazje do kontrataków, w których The Reds czują się znakomicie, a defensywa Kanonierów z pewnością nie należy do monolitu. Oba zespoły powalczą tu o pełną pulę, zechcą się też odkuć po weekendowych niepowodzeniach. Arsenal wciąż walczy o udział w europejskich pucharach, Liverpool chce pobić rekord 100 punktów w jednym sezonie. Liverpool dominuje w starciach z Arsenalem, nie przegrał żadnego z dziewięciu ostatnich spotkań przeciwko The Gunners, ale na Emirates Stadium te mecze są bardzo wyrównane, trzy z czterech ostatnich pojedynków kończyło się remisami. W tych spotkaniach pada sporo goli już do przerwy. W ostatnich ośmiu meczach pomiędzy Arsenalem i Liverpoolem w pierwszych połowach strzelano średnio 2,13 bramki. Proponowane typy: podwójna szansa 0-0, kurs 1,85/w I połowie padnie powyżej 1,5 gola – kurs 2,19.

Brak wyników wyszukiwania.


Brak wyników wyszukiwania.