Barcelona – Real

KLASYK W CIENU KRYZYSU. Po raz pierwszy od kwietnia 2003 roku do tej prestiżowej rywalizacji Barcelona i Real przystępują po wcześniejszych wspólnych ligowych porażkach. Dodatkowo gracze z Madrytu nie tylko przegrali u siebie z beniaminkiem z Kadyksu (0:1), ale również przegrali kolejne spotkanie z grającym w mocno rezerwowym skaldzie Szachtarem (2:3). Wielkim atutem gospodarze powinien być w tym przypadku własny stadion, na którym bardzo rzadko przegrywają (jedna porażka w ostatnich 33 meczach w LaLiga).

Barcelona – ekipa Ronalda Koemana troszkę się odbudowała wygrywając z węgierskim Ferencvarosem 5:1. Z pewnością intensywny kalendarz nie będzie sprzyjał drużynom, które nie będą miały szerokiej ławki rezerwowych. Jeden z nowych graczy Barcelony Miralem Pjanic wypowiedział się przed zbliżającą się konfrontacją z Realem: Ja grałem w derbach Romy z Lazio, w Rzymie to coś niesamowitego. Rywalizacja jest ogromna. Tak samo w derbach Włoch, starciu Juventusu z Interem. Brałem udział w wielu ważnych meczach, teraz jestem ciekawy, jak jest w El Clasico. Najważniejsza jest wygrana. Marc-Andre ter Stegen i Samuel Umtiti leczą urazy.

Real – coraz ciemniejsze chmury zbierają się nad głową Zinedine'a Zidane'a. Sam szkoleniowiec zdaje sobie z tego sprawę, że jego zespół wygląda obecnie bardzo mizernie. Z jednej strony mecz z Barcą może pomóc im powrócić na właściwą ścieżkę, ale porażka w tym spotkaniu może spowodować lawinę wielkich zmian w Madrycie. Francuski trener powiedział przed tą arcyważnym starciem: To dobre spotkanie, żeby dojść do siebie. Chcemy zmienić tę sytuację i postaramy się to zrobić. Ta drużyna zawsze jest silna. Każdy trener ma swoją koncepcję, ale Barca to zawsze Barca. Jest konkurencyjnym zespołem, potrafi grać i może utrudnić wszystko. Nie będę dalej wchodził w detale dotyczące tego, jak będą grali. Czeka nas trudny mecz. Eden Hazard, Daniel Carvajal, Martin Odegaard oraz Alvaro Odriozola leczą kontuzje.

Prognoza: Barcelona przegrała na Camp Nou tylko jedno z ostatnich 33 spotkań ligowych. W tym czasie odnieśli aż 28 zwycięstw. Z drugiej strony Real nie dał się pokonać w delegacjach w ośmiu kolejnych meczach w LaLiga. Co ciekawe w czterech ostatnich meczach tych drużyn na Camp Nou aż trzy raz padł remis. Jednak patrząc przez pryzmat formy i tego co pokazują na boisku w ostatnich meczach oba te zespoły to więcej szans daję ekipie gospodarzy. Proponowane typy na to spotkanie: podwójna szansa 1-1 (kurs 1,7)/ zwycięstwo - Barcelona (kurs 2,1).