Barcelona – Real

INNE EL CLASICO. To niedzielne prestiżowe spotkanie będzie już inne, niż te w poprzednich latach. Nie zobaczymy w tym wielkim starciu Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo, czyli dwóch graczy, którzy zdominowali tą konfrontacje na przestrzeni ostatnich kilku sezonów. Barcelona mimo przeciętnego początku sezonu i siódmego miejsca traci tylko dwa punkty do trzeciego Realu. Co ciekawe Real wygrał trzy ostatnie starcia w lidze z Barcą i będzie dążył do czwartego kolejnego triumfu po raz pierwszy od 1965 roku!

Barcelona – wygrana nad Dynamem Kijów (1:0) była bardzo wymęczona. Ekipa Ronalda Koemana ma wielkie problemy w tym sezonie. Wprawdzie w lidze są dopiero na siódmym miejscu, ale tak naprawdę przegrali tylko jedno z ośmiu spotkań z Atletico w Madrycie (0:2). Jednak szczególnie w Lidze Mistrzów doznali bardzo dotkliwych porażek z Bayernem u siebie i Benficą na wyjeździe (obie po 0:3!). Holenderski szkoleniowiec przed tym starcie powiedział: Wygraliśmy dwa ostatnie mecze. To będzie wielkie spotkanie. Gra sprawia nam wiele radości. Mamy nadzieję, że będzie pełny stadion i znakomita atmosfera. Zwycięstwo będzie bardzo ważne. Da nam dużo wiary w siebie. Drużyna cały czas pracuje, aby się poprawiać i wygrywać spotkania. W niedzielę gramy bardzo ważny mecz, ale nie uważam go za egzamin. Martin Braithwaite, Ronald Araujo, Pedri oraz Ousmane Dembele są kontuzjowani.

Real – w poprzedniej kolejce Real przegrał pierwszy ligowy mecz w tym sezonie z Espanyolem (1:2). To starcie było poprzedzone równie niespodziewaną wpadką u siebie z Sherifem Tiraspol (1:2). Jednak po przerwie na mecze reprezentacji ich starcie ligowe było przełożone, więc pierwszy ich mecz to spotkanie w Lidze Mistrzów z Szachtarem Donieck wygrane w bardzo efektownym stylu 5:0. Carlo Ancelotti przed tą prestiżową konfrontacją na Cam Nou stwierdził: To wielka rywalizacja pełna jakości. Mam podobne uczucie jak w meczach Interu z Milanem czy Chelsea z Totenhamem. Nigdy nie wygrałem na Camp Nou, więc to może być ten pierwszy raz. Stawką są nadal trzy punkty, które później mogą być kluczowe w końcowym rozrachunku. Kontuzje leczą: Dani Ceballos, Gareth Bale, Luka Jovic oraz Isco.

Prognoza: Barcelona grając w tym sezonie na wszystkich frontach doznała już trzech bardzo dotkliwych porażek z Benficą (0:3), Atletico (0:2) i Bayernem (0:3). Dodatkowo były to starcia, w których Barcelona nie tylko przegrała, ale również nie potrafiła strzelić choćby jednej bramki. Z drugiej strony w meczach Barcy u siebie w lidze pada średnio 3,6 gola na mecz. Dodatkowo Barcelona strzelała gola w 34 z ostatnich 35 meczów u siebie w LaLiga, zdobywajac w tym czasie 79 goli. Natomiast Real pod wodzą Carlo Ancelottiego gra zdecydowanie bardzo ofensywnie. W obecnej kampanii we wszystkich rozgrywkach powyżej 2,5 gola padało w 8 z 11 ich starć. W wyjazdowych konfrontacjach Realu w lidze w tym sezonie pada średnio 3,6 bramki na mecz. W poprzednim sezonie również zanotowano wiele goli w ich bezpośredniej rywalizacji – Real wygrał dwa razy 2:1 i 3:1. Proponowane typy na to spotkanie: powyżej 2,5 gola (kurs 1,65).