Brighton-Fulham
PO DWÓCH STRONACH KRESKI. Brighton kontra Fulham, to mecz o ogromnym znaczeniu dla obu klubów, oba zespoły to bezpośredni rywale w walce o utrzymanie. Mewy są tuż nad strefą spadkową i mają 5 punktów przewagi nad Fulham. Te zespoły miały okazję tylko raz zmierzyć się na nowym obiekcie Brighton – Amex Stadium, we wrześniu 2018 roku padł remis 2:2. Teraz podział punktów też jest wielce prawdopodobny, aczkolwiek nie sądzę, abyśmy zobaczyli aż 4 gole. W grudniu na Craven Cottage Fulham zremisował z Brighton 0:0 i był to pierwszy bezbramkowy rezultat na stadionie Wieśniaków od 196 spotkań!
Brighton – kontuzjowani są Jose Izquierdo, Florin Andone, Tariq Lamptey, Danny Welbeck i Alireza Jahanbakhsh. Do gry powinni być gotowi Aaron Connolly i Adam Lallana. Największym problemem zespołu prowadzonego przez Grahama Pottera jest kiepska skuteczność, Mewy strzeliły tylko 10 bramek w dziewięciu meczach domowych. Brighton wygrał w tym sezonie zaledwie 3 mecze i żadnego na swoim stadionie, dlatego też Mewy nie mogą czuć się bezpiecznie z przewagą pięciu punktów nad strefą spadkową. Zespół ten musi koniecznie poprawić wyniki na swoim stadionie, Brighton wygrał tylko 1 z 18 ostatnich spotkań na Amex Stadium.
Fulham – kontuzjowani są Terence Kongolo i Tom Cairney. Zawieszony jest Antonee Robinson. The Cottagers zdecydowanie lepiej prezentują się ostatnio, ale kłopoty z precyzją przy wykańczaniu akcji uniemożliwia odnoszenie zwycięstw, a co za tym idzie podopieczni Scotta Parkera wciąż są w strefie spadkowej. Tylko Sheffield Utd i Burnley strzeliły mniej bramek w tym sezonie ligowym. Teraz najważniejsze, aby lepsza gra znalazła odzwierciedlenie w rezultatach. W Pucharze Anglii Fulham łatwo przegrał z Burnley (0:3), ale Scott Parker wystawił rezerwowy skład, mając na uwadze kluczową wyprawę do Brighton.
Prognoza – mecz o ogromnym znaczeniu dla układu sił w dolnych rejonach tabeli. Oba zespoły ostatnio nieźle się spisują, dotyczy to zwłaszcza Brighton. Zespół Grahama Pottera wygrał na wyjeździe z Leeds, awansował też do V rundy Pucharu Anglii, po zwycięstwie nad Blackpool. Mewy w żadnym z dziewięciu ostatnich spotkań nie przegrały różnicą większą niż jednej bramki. Fulham dzielnie walczy, ale nie potrafi wygrywać. Po pięciu ligowych remisach z rzędu, przegrał 2 ostatnie spotkania w Premier League, 0:1 z Chelsea i 1:2 z Manchester United. Miesiąc temu w spotkaniu tych drużyn na Craven Cottage padł wynik bezbramkowy. W 6 z 7 ostatnich spotkaniach wyjazdowych z udziałem Fulham padały wyniki poniżej 2,5 gola. Zapowiada się bardzo zacięty mecz, z niewielką ilością bramek. Trudno wskazać tu faworyta, Brighton nie wygrał żadnego z 13-tu meczów domowych w Premier League, Fulham z kolei pozostaje bez zwycięstwa od ośmiu spotkań. W pięciu z siedmiu ostatnich spotkań na Amex Stadium padały wyniki remisowe. Proponowane typy: poniżej 2,5 gola – kurs 1,76/podwójna szansa 0-0, kurs 1,68.