Czas
Kursy
1.01
1000

Brighton-Liverpool FC

27.11.2020,
Autor zapowiedzi: Mirosław Dudek
pic

HUŚTAWKA NASTROJÓW.  Liverpool potrafił dać koncert gry w niedzielę, pokonując dotychczasowego lidera Premier League, Leicester 3:0. W tamtym meczu The Reds pokazali, że nie straszne im są kontuzje, które mocno uderzają w urzędującego mistrza Anglii. W środę Liverpool podejmował w Lidze Mistrzów Atalantę i mógł sobie zapewnić awans, wygrywając na Anfield. Jurgen Klopp zagrał pokerowo, posadził na ławce rezerwowych tak kluczowych graczy, jak Robertson, Fabinho, Firmino i Jota. Eksperymentalny skład okazał się zbyt słaby na Atalantę, The Reds zagrali koszmarnie słabo i zasłużenie przegrali 0:2. Nie pomogło wprowadzenie na boisko w 60 minucie, wspomnianej powyżej czwórki. Pytanie przed sobotnim meczem w Brighton brzmi – jakie oblicze The Reds zobaczymy tym razem? Wirtuozów futbolu, jakich widzieliśmy w niedzielę, czy też ślamazarnych, zmęczonych i znużonych graczy, którzy nie potrafią oddać strzału na bramkę, których mieliśmy wątpliwą przyjemność zobaczyć w środę.

Brighton – zawieszony jest Tariq Lamptey. Niepewny jest udział w tym meczu byłego gracza The Reds, Adama Lallany, oraz Leandro Trossarda. Do gry powinien być gotowy Davy Propper. Kontuzjowany jest Alexis McAllister. Mewy przerwały serię siedmiu meczów bez zwycięstwa, wygrywając przed tygodniem na Villa Park z Aston Villą 2:1. Brighton nie wygrał dwóch ligowych meczów z rzędu od listopada 2019 roku. Warto jednak podkreślić, że Mewy gorzej spisują się na swoim Amex Stadium, gdzie nie wygrali żadnego z ośmiu ostatnich spotkań.

Liverpool – kontuzjowani są Joe Gomez, Virgil van Dijk i Naby Keita. Bliscy powrotu do gry są Trent Alexander-Arnold i Alex Oxlade-Chamberlain. Do gry powinien być gotowy kapitan Jordan Henderson. Niepewny jest udział w tym meczu Thiago, oraz Xherdana Shaqiriego. Siłą Liverpoolu wciąż pozostaje wielka moc ataku, The Reds zdobyli w dziewięciu meczach ligowych już 21 bramek i są jedyną drużyną, która zdobywała gole we wszystkich meczach w tym sezonie ligowym. Ewentualna wygrana (a nawet remis) pozwoli The Reds choć na jeden dzień wskoczyć na fotel lidera, inna sprawa, że jeżeli Tottenham nie wygra na Stamford Bridge, to podopieczni Jurgena Kloppa mogą dłużej zagościć na szczycie.

Prognoza – Brighton gra lepiej aniżeli wskazują na to wyniki, powtarzam to do znudzenia, ale przed tygodniem, na Villa Park Mewy potwierdziły tę opinię także korzystnym rezultatem. To zespół dobrze zorganizowany, którego największym problemem jest wykorzystywanie stwarzanych sytuacji strzeleckich. Liverpool w niedzielę pokazał, że potrafi radzić sobie z plagą kontuzji. Możemy zakładać, że Jurgen Klopp nie będzie w Brighton tak eksperymentował ze składem, jak to miało miejsce w spotkaniu przeciwko Atalancie, raczej zobaczymy podstawową "11", podobną do tej, która zagrała przeciwko Leicester, a może być jeszcze wzmocniona powrotem do gry Jordana Hendersona. Brighton nigdy nie wygrał meczu domowego z Liverpoolem w najwyższej klasie rozgrywek, a w trzech meczach pomiędzy tymi klubami na Amex Stadium, zawsze wygrywali The Reds przy różnicy bramek 9:2. Dziewięć ostatnich spotkań pomiędzy tymi klubami to 9 zwycięstw Liverpoolu, który strzelił w nich 27 goli! W meczach z udziałem Liverpoolu pada mnóstwo bramek już do przerwy, w tym sezonie ligowym zdobyto już 23 gole w pierwszych połowach spotkań ligowych The Reds. Proponowane typy: zwycięstwo Liverpoolu – kurs 1,65/powyżej 1,5 gola w I połowie – kurs 2,28.


Brak wyników wyszukiwania.


Brak wyników wyszukiwania.