Czas
Kursy
1.01
1000

Guardiola mocno duma: Kogo dać za Kuna?

25.6.2020,
Autor zapowiedzi: Przemysław Iwańczyk

Zapowiedzi

19.4.2024

pic

Jeśli Manchester City potraktuje dzisiejszy mecz Chelsea jak przygrywkę przed weekendowym starciem w Pucharze Anglii z Newcastle, The Blues nie pozostają bez szans. W lidze drużyna Pepa Guardioli ma sytuację dość komfortową, bo ani nie dogoni Liverpoolu, ani nie powinna odebrać sobie drugiego miejsca goniącemu Leicester. Być może zobaczymy dziś kilka eksperymentów w składzie.

Rozważania dotyczące meczu z Chelsea dotyczą przede wszystkim personalnych decyzji Guardioli, konkretnie tego, kto zastąpi kontuzjowanego Sergio Kun Agüero, który uszkodził lewą łąkotkę w ostatnim spotkaniu z Burnley i poddał się operacji, licząc, że wróci do gry na sierpień, kiedy rozstrzygną się losy Ligi Mistrzów.

Jedyną opcją w ataku pozostanie Gabriel Jesus, ale trudno przypuszczać, że będzie grał od deski do deski w ośmiu meczach ligowych i rywalizacji w Pucharze Anglii. Oznacza to, że alternatywą może stać się Raheem Sterling, Bernardo Silva, a nawet Ilkay Gündogan, zdobywca 15 goli w rozgrywkach ligowych (w 97 meczach), który na ogół występuje w środku pola.

Takie eksperymenty, w dodatku przynoszące skutek, nie są obce Guardioli. Jeśli przypomnimy sobie pierwsze spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów z Realem Madryt (wygrana na wyjeździe 2:1), z powodzeniem jako oszukana dziesiątka radził sobie Silva. I dziś też jest miejsce na taki eksperyment, bo przecież Guardiola nawet w oficjalnym przekazie nie ukrywa, że w tak gęsto utkanym kalendarzu musi szukać dla niektórych wolnego. Tym bardziej że już w niedzielę czeka The Citizens potyczka w ćwierćfinale Pucharu Anglii przeciwko Newcastle, a już 2 lipca prestiżowa konfrontacja z Liverpoolem, które już dziś może zostać oficjalnie mistrzem Anglii (wygrał wczoraj z Crystal Palace 4:0), jeśli Manchester straci punkty z Chelsea.

Po restarcie Premier League The Citizens wygrali wysoko oba mecze – z Arsenalem 3:0 i Burnley 5:0. Chelsea z kolei ma na koncie wyjazdową wygraną z Aston Villa 2:1. Ze informacji personalnych dla Chelsea najważniejsza jest ta, która dotyczy powrotu pauzującego za kartki Jorginho.

W pierwszym meczu tych drużyn w obecnym sezonie Manchester wygrał na Etihad 2:1, mimo że to goście objęli prowadzenie po goli N'Golo Kante. W poprzednich rozgrywkach The Blues pokonało u siebie Manchester City 2:0. Statystyki są bardzo niejednoznaczne, choć widać w nich wyraźnie odwracający się niekorzystny trend dla The Citizens. Choćby to, że Manchester wygrał sześć z ostatnich dziewięciu spotkań Premier League przeciwko z Chelsea, tyle samo, ile w poprzednich 34 (!) meczach. Gospodarze dzisiejszego meczu tylko raz zachowali czyste konto w ostatnich 11 spotkaniach ligowych przeciwko City, a było to w… poprzednim sezonie.

Brak wyników wyszukiwania.