Chelsea-Luton

LAMPARD POD PRESJĄ. Chelsea zawodzi na całej linii. Po letnich inwestycjach liczono, że The Blues włączą się do wyścigu o mistrzostwo Anglii, a TOP4 był celem minimum. Tymczasem Chelsea po 19-tu meczach jest dopiero na ósmym miejscu, pomiędzy West Ham i Southampton. W tej sytuacji być może Puchar Anglii będzie jedyną ścieżką, aby w przyszłym sezonie zagrać w europejskich pucharach. The Blues przegrali 5 z 8 ostatnich spotkań ligowych. W niedzielę na Stamford Bridge wszyscy oczekują efektownej wygranej. Zwycięzca tego meczu zmierzy się z Barnsley. Droga do ćwierćfinału stoi dla Chelsea otworem.

Chelsea – w podstawowej "11" powinniśmy zobaczyć Timo Wernera i Kaia Havertza. Frank Lampard prawdopodobnie postawi też na powracających po kontuzji Billy Gilmoura i Reece’a Jamesa. Niepewny jest udział w tym meczu Oliviera Giroud i N’Golo Kante. W środku tygodnia Chelsea przegrała na King Power Stadium z Leicester 0:2, a to oznacza, że podopieczni Franka Lamparda wygrali tylko 2 z 8 ostatnich meczów ligowych. Pamiętajmy, że tego lata Chelsea wydała ponad 200 milionów funtów na transfery. Na tym etapie rozgrywek możemy już stwierdzić, że wielkim rozczarowaniem jest dwójka Niemców Werner – Havertz.

Luton – zawieszony jest Tom Lockyer. Kontuzjowani są Martin Cranie i Eunan O’Kane. To półfinalista Pucharu Anglii z roku 1994. W ostatnich 26 latach tylko razem udało się Luton przebić do V rundy. Klub ten w XXI wieku tylko 7 razy mierzył się z klubami Premier League, wygrał jedno takie starcie, a bilans bramkowy z tych siedmiu meczów jest bardzo wymowny – 4:21! Luton bardzo słabo gra w meczach wyjazdowych, wygrał tylko 1 z 8 ostatnich spotkań w delegacjach i oczywiście byli to rywali dużo niżej notowani, aniżeli Chelsea. Zespół prowadzony przez Nathana Jonesa zajmuje obecnie 13-te miejsce w Championship. To zespół słynący z dobrej gry w defensywie, 6 z 10 ostatnich spotkań z udziałem The Hatters przynosiły rezultaty poniżej 1,5 gola.

Prognoza – trudno oczekiwać niespodzianki w tym meczu. Chelsea zagra pod presją i raczej nie ma mowy, aby zlekceważyła rywala. W 26 z 27 ostatnich meczów przeciwko rywalom z niższej klasy rozgrywek Chelsea wygrywała różnicą minimum dwóch goli. Frank Lampard jest pod wielką presją i nie może sobie tutaj pozwolić na żadną wpadkę. Luton dużo więcej ma do zaoferowania w defensywie, aniżeli w ataku, dlatego też nie spodziewam się dużej ilości goli na Stamford Bridge. Mój typ: Chelsea wygra do zera, kurs 1,78/Chelsea i poniżej 3,5 gola – kurs 2,15.