Cornella – Barcelona

POTRAFIĄ ZASKOCZYĆ. W poprzedniej rundzie bardzo niespodziewanie Cornella, czyli zespół grający na co dzień Segunda Division B potrafił ograć u siebie obecnego lidera ligi, czyli Atletico Madryt (1:0). To był wielki dzień dla tego klubu, a już w czwartkowy wieczór czeka na nich wielka Barcelona, która przybywa na to spotkanie po porażce w finale Superpucharu Hiszpanii. Czy gospodarze będą w stanie sprawić kolejną sensację?

Cornella – w rozgrywkach ligowych zespół ten zajmuje dopiero ósme miejsce w jedenasto-zespołej lidze. W pięciu meczach obecnej kampanii ligowej doznali u siebie tylko jednej porażki z Barceloną B (0:1). Ogólnie w pięciu meczach domowych stracili trzy gole. Ich szkoleniowiec Guillermo Romo przed tym starciem stwierdził: Musimy zaplanować pojedynek najlepiej jak potrafimy i bylibyśmy zachwyceni, gdyby zdarzyło się to samo, co w konfrontacji z Atletico, żebyśmy mieli szanse zaatakować, zagrażali rywalom i mieli regularność z piłką. Okoliczności znów musiałyby jednak nam sprzyjać i musielibyśmy prezentować najwyższy poziom. Będziemy walczyć do ostatniej chwili.

Barcelona – porażka w finale Superpucharu z Bilbao to z pewnością cios dla Ronalda Koemana. Teraz czas na niewygodne spotkanie, bo Barca po prostu musi pokonać rywala, żeby w klubie nie doszło do wielkiej burzy. Holenderski trener przed tym spotkaniem powiedział: Wiemy, że w Pucharze zawsze zdarzają się niespodzianki. Drużyny z Segunda División B grają u siebie, na murawach ze sztuczną nawierzchnią, do których nie jesteśmy przyzwyczajeni. Będzie to dla nas skomplikowane spotkanie. Dla rywala to mecz roku, a dla nas kolejny pojedynek. Musimy poważnie przygotować się do starcia i awansować, ponieważ jesteśmy Barceloną. Spotkanie będzie zależało w dużej mierze od nastawienia mentalnego, z jakim wyjdziemy na tę konfrontację. Lionel Messi nie zagra w tym meczu, gdyż został zawieszony na dwa mecze po czerwonej kartce w meczu z Bilbao. Gerard Pique, Ansu Fati, Sergi Roberto, Philippe Coutinho oraz Sergino Dest leczą urazy.

Prognoza: Cornella w meczach u siebie straciła tylko trzy gole w pięciu meczach ligowych. Dodatkowo w trzech poprzednich meczach w Pucharze Króla nie dali sobie strzelić gola, w tym w poprzedniej rundzie Atletico Madryt. Spotkanie to dodatkowo będzie rozegrane na sztucznej murawie, co z pewnością będzie trudnością dla gości. W niedzielę na zespół Barcelony czeka Elche i na to starcie raczej będą się koncentrować gracze i sztab szkoleniowy. Barcelona z kolei w delegacjach w LaLiga dała sobie strzelić tylko 7 goli w 9 meczach. Proponowane typy na to spotkanie: poniżej 3,5 gola (kurs 1,62).