Czas
Kursy
1.01
1000

Cracovia – Legia

6.7.2020,
Autor zapowiedzi:
pic

PRZEŁAMAĆ DOMOWĄ SŁABOŚĆ. Półfinałowe starcie Pucharu Polski będzie dla podopiecznych Michała Probierza wielką próbą, dlatego że ostatni raz wygrali u siebie z tym rywalem w kwietniu 2005 roku! Od tego czasu na swoim stadionie gracze „Pasów” nie potrafili ograć Legii w czternastu kolejnych potyczkach. Czy gospodarze będą w stanie pokonać Legię u siebie po raz pierwszy od 15 lat i awansować do wielkiego finału krajowego pucharu?

Cracovia – dwie kolejne wygrane w lidze pozwoliły ekipie z Krakowa wrócić do gry o miejsca medalowe. Jednak awans do europejskich pucharów będzie również możliwy poprzez wygranie wtorkowego spotkania z Legią: Chcemy się opierać na tym co my robimy. Patrząc na ostatnie mecze, to choć rzeczywiście przegraliśmy dwa spotkania z Jagiellonią i ze Śląskiem, to również w nich zagraliśmy bardzo dobrze – powiedział Michał Probierz. Ten szkoleniowiec nie przywiązuje wielkiej wagi do braku triumfu z Legią u siebie od ponad 15 lat: Każdy mecz ma swoją specyfikę, każdy mecz ma swój urok, nie ma sensu spoglądanie w przeszłość. Oby to był taki dzień, 7 lipca, że wszyscy kibice będą go pamiętali pozytywnie.


Legia – w trzech kolejnych meczach zespół ze stolicy nie potrafił odnieść ligowego zwycięstwa przez co zaksięgowanie tytułu mistrza kraju trzeba odłożyć do następnej ligowej kolejki, czyli starcia z...Cracovią. Sytuacja kadrowa według trenera Vukovica wygląda następująco: Z wiadomych powodów, kilku zawodników po prostu musiało grać dużo więcej, niż powinno, co wiąże się z ryzykiem odnośnie urazów. Musimy sobie jednak z tym radzić, W tej chwili wiemy, że do grona zawodników, z których nie możemy skorzystać dołącza Domagoj Antolic, jest to duża strata. Na pewno nie będzie brany pod uwagę na najbliższy mecz z Cracovią. Pod znakiem zapytania stoi też występ Tomasa Pekharta, który zmaga się z mocnym stłuczeniem.


Prognoza: zarówno Cracovia, jak i Legia w tym sezonie są zdecydowanie bardziej skuteczni w drugich połowach spotkań. „Pasy” w drugich częściach spotkań u siebie w ligowych meczach strzeliły 19 z 25 bramek a w przypadku Legii w delegacjach liczby te wyglądają następująco: 17 z 22. Również zważając na to, że będzie to spotkanie, w którym jeden błąd może zadecydować spodziewam się bardzo ostrożnego początku z obu stron. Cracovia w pierwszych dwóch kwadransach w Ekstraklasie strzeliła u siebie tylko 2 z 25 bramek, a Legia w tym samym okresie czasowym w delegacjach 3 z 22 goli. Proponowane typy na to spotkanie: 1. gol 28+ (kurs 2,03)/ połowa z większą ilością goli – 2. połowa (kurs 2,03).


Brak wyników wyszukiwania.

Brak wyników wyszukiwania.