Czas
Kursy
1.01
1000

Everton-Tottenham

15.4.2021,
Autor zapowiedzi: Mirosław Dudek
pic

ULUBIONY RYWAL KOGUTÓW. Intrygująco zapowiada się pierwsze spotkanie 32 kolejki Premier League. Na Goodison Park zmierzą się sąsiedzi z ligowej tabeli Everton i Tottenham. Oba kluby dzieli tylko 1 punktów, ale strata do czwartego West Ham jest już spora i dlatego tylko zwycięzca tego starcia będzie mógł się wciąż liczyć w wyścigu o TOP4. Tottenham nie przegrał żadnego z siedmiu ostatnich meczów na Goodison Park i z nikim tak często nie wygrywał w Premier League, jak z Evertonem, łącznie zwyciężył już z The Toffees 27 meczów w tych rozgrywkach. W tym sezonie, te kluby już zagrały na obiekcie Evertonu, miało to miejsce 10-ego lutego w Pucharze Anglii i wówczas po fascynującym meczu padł rezultat 4:4, a The Toffees zapewnili sobie awans w dogrywce. Czy w piątkowy wieczór czekają nas podobne emocje na Goodison Park?

Everton – Carlo Ancelotti potwierdził, że do gry powinni być gotowi Allan, Andre Gomes, Josh King i Jordan Pickford. Kontuzjowani są Bernard, Dominic Calvert-Lewin, Fabian Delph i Yerry Mina. Po raz pierwszy od grudnia 2018 roku The Toffees notują serię pięciu meczów bez zwycięstwa, a w czterech ostatnich spotkaniach Premier League, podopieczni Carlo Ancelottiego zdobyli tylko 2 punkty, z taką formą, nie ma większych szans na awans do europejskich pucharów. Everton przede wszystkim musi poprawić rezultaty na Goodison Park, tylko Fulham i Liverpool zdobyły w roku 2021 mniej punktów na swoim boisku. Wielką stratą jest brak Dominica Calverta-Lewina, bez swojego najlepszego snajpera Everton wygrywa tylko 25% swoich meczów.

Tottenham – kontuzjowani są Ben Davies i Matt Doherty. Przed tygodniem Koguty zasłużenie przegrały u siebie z Manchester United 1:3, to był kolejny mecz, w którym podopieczni Jose Mourinho stracili punkty, choć obejmowali prowadzenie w spotkaniu. W tym sezonie Spurs stracili w ten sposób już 18 oczek! Tottenham przegrał już w tym sezonie dwukrotnie z Liverpoolem, teraz może się to przydarzyć z drugim klubem mającym siedzibę w Merseyside. Na inaugurację rozgrywek Tottenham przegrał u siebie z Evertonem 0:1. The Toffees wyrzucili też Koguty z Pucharu Anglii. Spurs strzelili tylko 15 bramek w 14 ostatnich spotkaniach wyjazdowych. Harry Kane może zostać dopiero czwartym graczem w historii Premier League, który zdobędzie minimum 20 goli w pięciu kolejnych sezonach Premier League, przed nim tej sztuki dokonali Alan Shearer, Sergio Aguero i Thierry Henry. Być może tej sztuki Kane dokona właśnie na Goodison Park, w 11 występach przeciwko The Toffees zdobył 10 bramek.

Prognoza – oba kluby mają świadomość jak ważna to konfrontacja. Przegrany z tego pojedynku, praktycznie przestaje się liczyć w wyścigu o TOP4. Oba zespoły są ostatnio pod formą, Everton zdobył tylko 2 punkty w czterech ostatnich meczach ligowych i przegrał 4 z 6 ostatnich spotkań na Goodison Park (w różnych rozgrywkach). Tottenham też nie imponuje, przegrał 3 z 5 ostatnich meczów (w różnych rozgrywkach) i odpadł z Ligi Europy. W tym meczu remis nie zadowoli nikogo, dlatego zakładam, że będzie to pojedynek, w którym oba zespoły zaproponują otwartą, ofensywną grę. W pięciu z sześciu ostatnich spotkań, pomiędzy tymi klubami obie drużyny strzelały gola i myślę, że tym razem będzie podobnie. Everton potrafił zachować czyste konto tylko raz na dziewięć ostatnich spotkań domowych, Koguty nie straciły gola tylko raz w pięciu ostatnich meczach. Mój typ: obie drużyny strzelą gola – kurs 1,71.


Brak wyników wyszukiwania.