GKS Katowice – Piast
IMPONUJĄCY POCZĄTEK. W 2025 roku tylko dwie drużyny wygrały dwa pierwsze mecze. Chodzi tutaj troszkę nieoczekiwanie o GKS Katowice i Piasta, które zdobyły w dwóch pierwszych meczach po sześć punktów. GKS w ostatniej kolejce potrafił ograć w Częstochowie Raków (2:1), a Piast u siebie ograł Legię (1:0). Teraz passa wygranych z pewnością się zakończy przynajmniej dla jednej z nich. W pierwszej rundzie w Gliwicach po bardzo ciekawym meczu padł remis 2:2.
GKS Katowice - bardzo dobry mecz GKS-u. Przede wszystkim mam na myśli grę defensywną. W ofensywie mogliśmy pokusić się o więcej. Dla nas takie sprawdziany dają nam satysfakcję, bo dzięki temu drużyna się rozwija – powiedział trener Rafał Górak po niespodziewanej wygranej nad Rakowem (2:1). GKŚ wygrał u siebie dwa ostatnie mecze bez straty gola. Ogólnie w domowych meczach prezentują się solidnie wygrywając 4 z 10 spotkań i ponosząc trzy porażki. Oskar Repka będzie pauzował za kartki.
Piast - od samego początku GKS wyglądał na poważną drużynę z trenerem czele, któremu udało się zbudować coś trwałego. Do Ekstraklasy trafili ciężko pracując. Natomiast od momentu awansu dokonali tam kilka trafionych transferów, który to procentuje. Nikt chyba już teraz nie ma wątpliwości, że jest to drużyna Ekstraklasowa i taka pozostanie na kolejne sezony – mówił Aleksandar Vuković przed potyczką w Katowicach. Tihomir Kostadinov będzie pauzował za kartki.
Prognoza: jak wspomniałem na wstępie będzie to rywalizacja dwóch drużyn, które jako jedyne w 2025 roku wygrały oba swoje mecze ligowe. Ogólnie jedni i drudzy nie dali się pokonać w kolejnych czterech ligowych potyczkach. Zarówno GKS, jak i Piast pokazują od początku tego roku dużą solidność i odpowiednią dyscyplinę taktyczną. Podobnie jak w ich pierwszym meczu w Gliwach tym razem również spodziewam się bardzo wyrównanej rywalizacji, w której podział punktów do przerwy lub po końcowym gwizdku wydaje się bardzo prawdopodobny. Prognoza: podwójna szansa 0-0 (kurs 1,67).
