Górnik Łęczna – Lechia
NOWY TRENER, NOWA JAKOŚĆ. Widać, że zatrudnienie Tomasza Kaczmarka nie było przypadkowym ruchem działaczy z Gdańska. Ten szkoleniowiec ostatnio pracujący w sztabie Kosty Runjaica w Pogoni Szczecin ma bardzo duże doświadczenie. Samodzielnie prowadził zespoły w Niemczech na niższych poziomach rozgrywkowych, ale również był w sztabie słynnego Amerykanina Boba Bradleya w reprezentacji Egiptu. Teraz otrzymał szansę pracy w Lechii i po pierwszych trzech meczach (2 zwycięstwa i remis) widać, że to szkoleniowiec, który potrafi szybko wprowadzić swoje metody pracy.
Górnik Łęczna – mimo porażki w meczu z Legią (1:3) podopieczni Kamila Kieresia nie mają się czego wstydzić. Po wygranej w niesamowitych okolicznościach nad Wisłą Płock 3:2 (mimo tego, że przegrywali już 0:2) widać, że gracze Górnika zyskali sporo pewnością siebie. Michał Mak, czyli były zawodnik Lechii stwierdził przed tym piątkowym starciem: Na pewno Lechia teraz pod wodzą nowego trenera gra trochę inaczej, dobrze punktują, także na pewno będzie to ciężki mecz. Widać, że są na fali, teraz też wygrali w Pucharze Polski z Jagiellonią, więc będzie to ciężka przeprawa. My też nie położymy się i z pewnością też przeciwstawimy się Lechii dużą wolą walki i swoim pomysłem na grę. Wydaje mi się, że to będzie fajne spotkanie i damy naszym kibicom dużo radości.
Lechia – tylko jeden punkt tracą do drugiego miejsca podopieczni Tomasza Kaczmarka. Dodatkowo w tym tygodniu pewnie ograli Jagiellonię w Białymstoku 3:1, dzięki czemu awansowali do 1/16 finału Pucharu Polski. Gdyby nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa w Krakowie nad Wisłą, kiedy to prowadzili 2:0 (ostatecznie remisując 2:2) do w pierwszych trzech meczach ten szkoleniowiec zanotowałby komplet zwycięstw. Przed starciem w Łęcznej powiedział: Spodziewam się w Łęcznej naprawdę trudnego meczu. Ich punktowa sytuacja w tabeli nie oddaje w zbliżeniu ich chwilowej formy. Trzeba powiedzieć, że przed przerwą na reprezentację mieli spore problemy. Aczkolwiek od meczu z Wisłą Płock znacznie się to zmieniło. Od 60. minuty tego meczu Górnik znalazł jednak swój sposób grania. Od tamtej chwili wiedza, że grając z taką determinacją i w taki sposób, są w stanie odnosić sukcesy w Ekstraklasie. W bardzo imponującym stylu odwrócili ten mecz. Marco Terrazzino nie jest jeszcze w pełni gotowy do gry.
Prognoza: Górnik bardzo solidnie zaprezentował się w ostatnich dwóch meczach z Wisłą Płock (3:1) i Legią (1:3) zmieniając ustawienie na 4-2-3-1, dzięki czemu grają znacznie bardziej odważniej stwarzając więcej bramkowych okazji. Z kolei Lechia pod wodza trenera Kaczmarka strzeliła sześć bramek w trzech meczach pokazując również zdecydowanie większy wachlarz ofensywnych rozwiązań, niż pod wodzą Piotra Stokowca. Lechia wygrała 4 z 5 poprzednich spotkań ligowych z Górnikiem Łęczna. Z drugiej strony Lechia wygrała tylko 1 z 10 ostatnich starć ligowych w delegacjach. W pięciu poprzednich potyczkach tych drużyn rozgrywanych w Łęcznej czy to w rozgrywkach ligowych czy pucharowych oba zespoły trafiały do siatki rywali. Także w 3 z 4 ostatnich starć ekipy Kamila Kieresia zanotowano bramki z obu stron. Natomiast w 6 z 7 poprzednich konfrontacji Lechii w meczach o stawkę również gole zdobywały obie drużyny. Proponowane typy na to spotkanie: obie drużyny strzelą gola - TAK (kurs 1,74).
