Inter – Torino
TRUDNY POCZĄTEK notują gracze z Mediolanu. Po dwóch wygranych na inaugurację sezonu ligowego nadszedł dużo gorszy czas. W ośmiu kolejnych meczach w lidze i Lidze Mistrzów podopieczni Antonio Conte wygrali tylko jeden mecz. W Turynie również nie jest zbyt kolorowo. Marco Giampaolo i jego podopieczni wygrali w tym sezonie tylko jedno spotkanie i znajdują się tuż nad strefą spadkową, ale to nie może dziwić skoro traci się w pierwszych siedmiu meczach aż szesnaście bramek (drugi najgorszy wynik w całej lidze).
Inter – z dziesięciu pierwszych spotkań w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach podopieczni Antonio Conte potrafili wygrać tylko trzy razy. Jeśli nie uda im się wygrać z Torino to wyrównają swoją serię z sezonu 1983/84, kiedy to w pierwszych jedenastu meczach sezonu wygrali właśnie trzy razy. Szkoleniowiec Interu zdaje sobie sprawę, że kalendarz jest bardzo intensywny: Dla tych, którzy mierzą się z europejskimi rozgrywkami, trudność wzrasta, ponieważ zagrają wymagające mecze, ale nikomu nie jest łatwo od początku roku. Będzie ciężko do Świąt Bożego Narodzenia, a nawet po nich, wiemy o tym doskonale. Będziemy musieli spróbować stawić czoła trudnościom w najlepszy możliwy sposób, mając nadzieję, że pojawi się szczęście i unikniemy kontuzji oraz pozytywnych testów. Aleksandar Kolarov i Marcelo Brozovic zmagają się z koronawirusem. Natomiast urazy leczą Matias Vecino i Stefano Sensi.
Torino – w spotkaniu tym na ławce trenerskiej nie zobaczymy Marco Giampaolo z powodu wirusa. Jego miejsce zajmie Francesco Conti, który przed meczem w Mediolanie powiedział: Trener jest w dobrej formie, codziennie się słyszymy i na szczęście technologia pozwoliła nam pokonać wszelkie trudności. Dodał również: Inter to jedna z najlepszych drużyn we Włoszech, więc potrzebujemy wydajności na najwyższym poziomie i dobrego reagowania jako jednostki. Daniele Baselli oraz Armando Izzo zmagają się z kontuzjami.
Prognoza: Inter wygrał dwa ostatnie mecze ligowe z Torino, a ostatni raz trzykrotnie pokonał tego rywala z rzędu w 2008 roku. W tym sezonie w pierwszych siedmiu meczach Interu średnio padło aż 3,86 bramki, co jest najwyższą ich średnią od kampanii ligowej 1958/59. Natomiast w meczach Torino widzieliśmy średnio jeszcze więcej goli – 4,0 bramki na mecz. Torino strzelało przynajmniej jedną bramkę w 8 z 10 poprzednich spotkań wyjazdowych w Serie A (m.in.: z Interem, Juventusem czy też Napoli). Proponowane typy na to spotkanie: obie drużyny strzelą gola – TAK (kurs 1,64).