Jagiellonia – Radomiak

ROŻNE DECYZJE. Patrząc na decyzje władz klubowych i obecny styl gry to zdecydowanie wyżej należy ocenić przynajmniej na ta chwilę klub z Białegostoku. Jagiellonia ma swój styl, chociaż trener Stolarczyk pracuje krócej niż jego vis-a-vis z Radomia. Natomiast zmiana szkoleniowca w Radomiu jeszcze w zeszłym sezonie odbyła się w dziwnych okolicznościach i jak na razie nie wychodzi ona na dobre tej drużynie. Zespół gra bez wyrazu, zrobiono wielkie czyszczenie szatni oraz sprowadzono wielu graczy, którzy jak na razie nie pokazują za wiele. Czy ta tendencja utrzyma się również po najbliższym meczu?

Jagiellonia – spotkanie w Szczecinie tak naprawdę nie powinno zakończyć się porażką ekipy Macieja Stolarczyka. Jagiellonia była zdecydowanie lepszym zespołem, który jednak nie potrafił wykorzystać wielu bramkowych okazji, które stworzył: Zastosowaliśmy szczepionkę i przyjęliśmy dawkę w tym tygodniu, aby te sytuacje, jak z meczu przeciwko Pogoni Szczecin, zamieniać w kolejnym meczu na bramki. Pilnie przeszliśmy tę terapię, aby w kolejnym spotkaniu być bardziej skutecznym. Szkoleniowiec „Jagi” nawiązał również do najbliższego rywala: Radomiak w ubiegłym sezonie był odkryciem w lidze. Teraz mówimy już o innym zespole, zmienił się trener, drużyna przechodzi inną fazę i liczę na ogrom sytuacji, ciekawe otwarte spotkanie, ale dopiero spotkanie zweryfikuje moje założenia. Sam jestem ciekawy, jak trener Lewandowski ustawi drużynę. Pod znakiem zapytania stoi występ takich graczy jak: Michał Pazdan czy Israela Puerto. Natomiast do treningów powrócił już Taras Romanczuk.

Radomiak – po domowej porażce z Górnikiem Zabrze (0:3) Mariusz Lewandowski powiedział: Nie jestem zadowolony z tego meczu. Problem polegał na tym, że po odbiorze piłki od razu ją traciliśmy. Przez starty własne to spotkanie nam nie wyszło. Zawodnicy nie wypełniali założeń, cały zespół zagrał słabiej, co nie znaczy, że nie potrafimy grać w piłkę. Jak na razie Radomiak mocno zawodzi, a dwa zdobyte punkty w pierwszych trzech meczach tylko to potwierdzają. Tak naprawdę jeszcze kilka tak słabych spotkań i Radomiak zakopie się na dole ligowej tabeli i dziwne marzenia właścicieli klubu o lepszej pozycji niż w zeszłym sezonie (Radomiak jako beniaminek zakończył sezon na 7. miejscu) już całkowicie będzie można włożyć między bajki.

Prognoza: patrząc na poziom gry, dyspozycję zawodników oraz postawę szkoleniowców to dla mnie zdecydowanym faworytem tej rywalizacji będą gospodarze. Po wygranej na inaugurację z Piastem (2:0) doznali dwóch kolejnych porażek z Widzewem i Pogonią (0:2 i 0:1), ale w obu tych meczach byli zdecydowanie lepsi, stwarzając bardzo wiele bramkowych okazji. Dlatego też jeśli tylko skuteczność będzie delikatnie wyższa, niże we wspomnianych meczach to Jagiellonia może spokojnie patrzeć w górę ligowej tabeli. Takich nadziei nie ma moim zdaniem w Radomiu. Radomiak pod wodzą trenera Lewandowskiego jest mocno nijaki i ogólnie z tym trenerem na ławce wygrali tylko jedno z siedmiu spotkań! Proponowane typy: spotkanie bez remisu - Jagiellonia (kurs 1,74)/ podwójna szansa 1-1 (kurs 1,94)/ zwycięstwo – Jagiellonia (kurs 2,45).