Czas
Kursy
1.01
1000

Juventus – Inter. Mecz na cztery fajerki

16.02.2025 20:45,
Autor zapowiedzi: Przemysław Iwańczyk
pic

Po pierwszej w tym sezonie potyczce między Juventusem a Interem w niedzielę obiecujemy sobie naprawdę wiele. W październiku na San Siro był remis z ośmioma golami, a dwa gole dla mediolańczyków strzelił Piotr Zieliński. Teraz stawka jest wiele wyższa, ważą się bowiem losy Nerazzurrich, którym w walce o mistrzostwo chce uciec Napoli.

Na razie między liderem a wiceliderem jest tylko punkt różnicy, a Napoli zmierzy się w ważnym dla siebie meczu z Lazio. Juventus też ma swoje cele, bo marzy mu się czołowa czwórka gwarantująca Ligę Mistrzów, a na razie plany nie mogą się ziścić, bo mimo zaledwie jednej przegranej podopieczni Thiago Motty uzbierali aż 13 remisów, co daje więcej niż połowę spotkań z podziałem punktów. Mamy więc do czynienia z jednym z najważniejszych starć całego sezonu. Ciekawym tym bardziej, że jego historia trwa od przedwojnia i liczy 239 spotkań. Aż 109 razy górą byli Bianconeri, 60 razy był remis, 70 meczów wygrał Inter. Niezależnie od frontu, na którym spotykają się ci odwieczni rywale, Juventus ma ostatnio kłopoty ze zwyciężaniem. Nie wygrał pięciu ostatnich, a w dziesięciu ostatni spotkaniach ma mało korzystny bilans 2-3-5.

Juventus z Interem to także teraźniejsze sprawki mniejsze lub większe. Np. odwołanie się do wspomnień finału ostatniego mundialu, w którym Argentyna ograła Francję, a indywidualnie Lautaro Martinez okazał się lepszy od Randala Kolo Muaniego. Ten ostatni dopiero przyszedł do Juve, więc po raz pierwszy będziemy mieli okazję do takiej indywidualnej rywalizacji. I tak jak w katarskim turnieju Martinez był górą, tak i na poziomie klubowym bije kolejne rekordy. Najnowszy z nich dotyczy szóstego już sezonu z dwucyfrową liczbą goli. Kolo Muani też jest w niezłym gazie, po przyjściu z PSG zdobył pięć bramek w trzech spotkaniach.

Na marginesie, mogłoby dojść do jeszcze jednej mundialowej reminiscencji, gdyby gotowy do gry był Marcus Thuram, lider mediolańskich strzelców (13 trafien i siedem asyst w lidze). Francuski napastnik, którego ojciec grał w przeszłości przez pięć sezonów dla Juve, ma jednak kłopoty zdrowotne i nie trenował ostatnio z drużyną. A szkoda, bo po drugiej stronie na pewno zagra brat Khephren, który z pięcioma asystami jest najlepszym dogrywającym turyńczyków. To piękna rodzinna historia, w której najgorzej będzie miał w niedzielę ojciec. Jego serce będzie podzielone, a może jednak zabije dla gospodarzy?

W Interze z urazem zmaga się również Marco Arnautović, więc mamy kolejnego wykluczonego gracza ofensywnego. Co ciekawe, ten drugi zastąpił Marcusa Thurama w ostatnim spotkaniu z Fiorentiną (2:1) już w 28 minucie, a potem zdobył gola na wagę zwycięstwa. Skoro jesteśmy przy kontuzjowanych graczach, wśród gości może wypaść także Federico Dimarco, który leczy grypę, z mniej istotnych graczy wyłączeni są bramkarz Raffaele Di Gennaro i Valentin Carboni.

W Juventusie nie zdąży się wykurować Andrea Cambiaso. Pierre Kalulu to inny kontuzjowany, od dłuższego czasu trener Motta nie może liczyć na Gleisona Bremera, Juana Cabala i Arkadiusza Milika. Bianconeri mieli dużo mniej czasu na wypoczynek, w środku tygodnia musieli zagrać pierwsze spotkanie fazy play off Ligi Mistrzów z PSV Eindhoven. Wygrali 2:1 po trafieniach Westona McKenniego i Samuela Mbanguli. To jednak żadna zaliczka w obliczu rewanżu. W 1/8 finału jest już Inter, który z bilansem 6-1-1 zajął czwarte miejsce i w spokoju czeka na swojego przeciwnika.

Pierwsze spotkanie na San Siro zakończyło się remisem 4:4 z dwoma golami Piotra Zielińskiego. Pomocnik reprezentacji Polski ma małe szanse, by wystąpić od początku. Ale i takiej karuzeli emocji możemy po raz drugi nie doświadczyć. Zbyt duża jest stawka dla jednych i drugich, by któryś z zespołów poszedł na żywioł. Można spodziewać się wzajemnych kalkulacji, często też bywa, że z dużej chmury spada mały deszcz. Pokuszę się więc o dość oryginalną prognozę; w tym wielkim spotkaniu goli nie zobaczymy.

Mój typ: 0:0.

Przypuszczalny skład Juventusu: Di Gregorio - Weah, Gatti, Veiga, Savona – Locatelli - Conceicao, K. Thuram, McKennie, Mbangula - Kolo Muani.

Przypuszczalny skład Interu: Sommer - Pavard, Acerbi, Bastoni - Dumfries, Barella, Calhanoglu, Mkhitaryan, Dimarco - Martinez, Taremi.