Lech – Jagiellonia
OSTATNI KROK. To z pewnością nie był łatwy sezon dla graczy z Poznania, ale pokazali oni w przekroju całego sezonu bardzo solidną dyspozycję. Faktem jest, że początek rozgrywek w ich wykonaniu był mizerny, a odpadnięcie z Ligi Mistrzów bardzo bolesne. Jednak późniejsze występy w Europie i awans od ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy to wielki sukces. Teraz Lech jest na trzeciej pozycji w lidze mając punkt przewagi nad czwartą Pogonią, więc brązowy medal jest już bardzo blisko.
Lech – po odpadnięciu z europejskich pucharów podopieczni Johna van den Broma pokazują ponownie w lidze bardzo wysoką formę wygrywając trzy kolejne mecze z imponującym bilansem bramkowym 8:0. Po ostatniej wygranej nad Koroną w Kielcach holenderski szkoleniowiec powiedział: To był dla nas fantastyczny wieczór. Myślę, że tylko pierwszych dziesięć minut było dla nas trochę trudne, bo Korona zaczęła mecz wysoko i agresywnie, w tym dobrym tego słowa znaczeniu. Potem zaczęliśmy już grać naszą piłkę i mogę powiedzieć to samo, co przekazałem piłkarzom po spotkaniu w szatni: myślę, że to był nasz najlepszy mecz pod względem tego, jak chcemy wyglądać na boisku i jaki futbol prezentować.
Jagiellonia - Adrian Siemieniec miał zadanie do wykonania i go wypełnił. Jagiellonia utrzymała się dość spokojnie w lidze, a to było dla tego klubu najważniejsze: Moja praca do tej pory była bardziej reaktywna, czyli zarządzanie tym, co zastałem. Uratowaliśmy ekstraklasę i taki był cel. Musimy na przyszłość być jednak bardziej intensywni, mieć większą kontrolę nad meczami. Wszystko poddamy analizie, zwłaszcza wtedy, gdy będziemy mieć na to więcej czasu.
Prognoza: Lech wygrał trzy ostatnie mecze ligowe i w każdym z nich zachował czyste konto, strzelając w tym czasie osiem goli. Widać, że na finiszu rozgrywek gracze z Poznania prezentują się bardzo okazale. Cały czas mają ważny cel jakim jest utrzymanie jednego punktu przewagi nad czwartą Pogonią, co zapewni im brązowy medal. W 5 z 6 poprzednich bezpośrednich spotkań pomiędzy Lechem i Jagiellonią padały przynajmniej trzy gole. Jagiellonia pod wodzą Adriana Siemieńca nie boi się grać otwartą piłkę. W sześciu wcześniejszych meczach „Jagi” obie drużyny strzelały gole, a powyżej 2,5 gola zanotowano w czterech z tych wspomnianych starć. W trzech poprzednich meczach Lecha i Jagiellonii rozgrywanych w Poznaniu padło aż 12 bramek. Tym razem również oczekuje ofensywnego starcia z obu stron. Proponowane typy: powyżej 2,5 gola (kurs 1,65)/ zwycięstwo lub remis Lech i powyżej 2,5 gola (kurs 1,66).
