Czas
Kursy
1.01
1000

Liverpool-Real M.

28.05.2022 21:00,
Autor zapowiedzi: Mirosław Dudek
pic

PO RAZ TRZECI W WIELKIM FINALE. Na Stade de France w Paryżu, spotkają się dwaj giganci klubowego futbolu Real Madryt i Liverpool. Te kluby łącznie grały w 25 finałach Pucharu/Ligi Mistrzów. W 16-tu zagrali Królewscy (wygrali 13 razy), w 9-ciu Czerwoni (wygrali 6 razy). To będzie trzeci finał Klubowych Mistrzów Europy z udziałem tych klubów. Bilans tych spotkań to 1:1. 27 maja 1981 roku w…Paryżu, wygrał Liverpool 1:0. Real Madryt wziął rewanż 4 lata temu, w Kijowie, wygrywając 3:1. Jak mówi Trent Alexander-Arnold, kiedy ciężko pracujesz, to w twoich wyobrażeniach jest właśnie gra w takim meczu, to napędza piłkarzy na najwyższym poziomie. Patrząc na grę tych zespołów w tym sezonie, znając ich piłkarskie DNA możemy być pewni, że czeka nas niezapomniany wieczór, z futbolem na najwyższym poziomie.

Liverpool – do gry powinni być gotowi Thiago, Fabinho i Joe Gomez. Kontuzjowany jest Divock Origi. Oto wypowiedź Jurgena Kloppa: „Wspaniałe, wielkie, niesamowite uczucie. Czuję się, jakbym uczestniczył w finale po raz pierwszy, to zawsze coś absolutnie wyjątkowego. Historia pokaże, jak ludzie będą nas wspominać, ale jestem bardzo dumny z naszych osiągnieć. Real Madryt to najbardziej utytułowany klub w tych rozgrywkach. Niektórzy z ich piłkarzy mogą sięgnąć po to trofeum już po raz piąty, ich menadżer może go zdobyć po raz czwarty. Nie możemy kupić takiego doświadczenia, ale zagramy w finale po raz trzeci w ostatnich pięciu latach, a to jest coś wyjątkowego. Nie myślimy, że jest to rewanż za rok 2018. Jeżeli wygramy, to nie z chęci rewanżu, ale dlatego, że podejmiemy dobre decyzje na boisku.” Liverpool w tej edycji Ligi Mistrzów rozegrał 6 spotkań poza Anfield, wszystkie wygrał i strzelił w nich aż 18 bramek.

Real Madryt – niepewny jest udział w tym meczu Davida Alaby i Garetha Bale’a. Kontuzjowany jest Miguel Gutierrez. Oto, co powiedział przed meczem finałowym Carlo Ancelotti: „Mam dobre wspomnienia z finałów, w których uczestniczyłem. Przegrałem finał z Liverpoolem w roku 2005, ale paradoksalnie to był jeden z najlepszych występów drużyny, które prowadziłem. Mieliśmy teraz czas na przygotowanie do tego finału, jesteśmy w dobrej formie i damy z siebie wszystko – zobaczymy, czy to wystarczy, aby wygrać ten mecz, czasami w futbolu zdarzają się rzeczy, które wymykają się racjonalnej kontroli. Awansujesz do finału, dlatego że zasługujesz na to. Jeżeli nie masz odpowiedniej jakości, to nie możesz zagrać w finale. Ale jakość i talent nie wystarczą do wygrania finału. Musisz tworzyć zespół, który jest zdolny do sięgnięcia po trofeum.” Real Madryt w dramatycznych okolicznościach wyeliminował trzech finalistów ostatnich dwóch edycji Champions League – PSG, Chelsea i Manchester City i udowodnił, że dla tego zespołu nie ma rzeczy niemożliwych.

Prognoza: Real Madryt miał więcej czasu na przygotowanie do tego meczu, ale to niekoniecznie musi być atutem Królewskich. Mistrzostwo Real miał zapewnione już pod koniec kwietnia i od miesiąca wszystko zostało podporządkowane, aby jak najlepiej przygotować się do wielkiego finału w Paryżu.  W ostatnich tygodniach miałem wrażenie, że Liverpool przejawia oznaki zmęczenia trudnym sezonem. W czterech ostatnich meczach Premier League, The Reds tracili jako pierwsi gola, ale za każdym razem odrabiali straty, wygrali 3 z takich spotkań i raz zremisowali ( z Tottenhamem). Sam Jurgen Klopp podkreśla, że to najlepszy zespół Liverpoolu odkąd on jest w tym klubie i trudno nie zgodzić się z tą opinią. Przyjście w ostatnich dwóch sezonach takich graczy jak Thiago, Diaz, czy Jota jeszcze podniosło grę The Reds na wyższy poziom. Real Madryt z kolei pokazał w tej edycji Ligi Mistrzów, że nie ma dla tej ekipy rzeczy niemożliwych. Królewscy są zdolni do wychodzenia z najcięższych opresji. Geniusz Karima Benzema, umiejętności prowadzenia drużyny i wielkie doświadczenie Carlo Ancelottiego to wielkie atuty Królewskich. Do tego dochodzi niezwykle doświadczona II linia Realu z wiecznie młodymi Modricem, Kroosem i Casemiro. Spotkają się dwie ekipy, które mają w swoim DNA zapis „nigdy się nie poddajemy”, a to nam wróży fantastyczne widowisko, pełne dramaturgii i niebywałych emocji. W tym meczu nie stawiam na żadną z drużyn, ale jestem przekonany, że zobaczymy kilka bramek. Liverpool zdobywał minimum 2 bramki w 11 z 12 ostatnich spotkań w Champions League, Real Madryt zdobywał minimum 2 gole w 8 z 10 ostatnich meczów w tych rozgrywkach. Real Madryt w 38 meczach ligowych zdobył 80 bramek, Liverpool w takiej samej ilości spotkań wpakował rywalom 94 gole. Proponowane typy: powyżej 2,5 gola – kurs 1,77/obie drużyny strzelą gola – kurs 1,61/obie drużyny strzelą gola i będzie powyżej 2,5 gola – kurs 1,98.