Miedź – Lech

WIELKA STAWKA. To zaległe spotkanie dla obu zespołów będzie niezwykle istotne. Miedź jest w strefie spadkowej i traci sześć punktów do bezpiecznego miejsca, więc ewentualne zwycięstwo w tym starciu da im wielki pozytywny impuls. Z kolei Lech jest wprawdzie dopiero na piątej pozycji, ale traci tylko jedno „oczka” do podium, więc triumf w tym starciu da im przed następną serią spotkań pozycję w Top 3. Na inaugurację 2023 roku zarówno Miedź, jak i Lech bezbramkowo zremisowały swoje spotkania.

Miedź - Grzegorz Mokry zdaje sobie sprawę, że jego podopieczni muszą szukać punktów w każdym spotkaniu i z każdym rywalem: Zdajemy sobie sprawę, że aby się utrzymać musimy wygrywać, liczyć na punkty nawet w środowym meczu z Lechem Poznań. Musimy sprawiać niespodzianki i dobrze o tym wiemy. Ale są też pozytywny. Obroniliśmy dzisiaj dużo stałych fragmentów gry, a z drugiej strony stworzyliśmy kilka sytuacji bramkowych. Na tych pozytywach musimy budować nasze morale na kolejne spotkania. W trzech poprzednich meczach ligowych Miedź potrafiła zachować czyste konto i dzięki temu w tym czasie zgarnęli siedem punktów, czyli więcej niż w poprzednich czternastu konfrontacjach ligowych (6)!

Lech – tylko bezbramkowy remis w Mielcu to z pewnością strata dwóch punktów, ale w samej końcówce mogli i stracić ten jeden punkt. Zespół Johna van den Broma nadal pozostaje niepokonany w ligowych delegacjach, gdzie w ośmiu meczach zanotowali cztery zwycięstwa oraz cztery remisy. Już za moment mistrzowie kraju zagrają w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy z norweskim Bodo. Jednak władze Lecha nie planują żadnych nowych wzmocnień: Nie planujemy następnych transferów. Dla mnie największym transferem jest powrót do gry Bartosza Salamona. Wy znaliście go już wcześniej, ja nie miałem okazji. To dla nas ogromna wartość dodana. Traktuję go jako nowego zawodnika. Podobnie jest zresztą z Arturem Sobiechem, choć jego miałem już możliwość oglądać na boisku – dodał szkoleniowiec Lecha.

Prognoza: jak wspomniałem na wstępie to będzie niezwykle ważne starcie dla obu zespołów. Miedź pod wodzą Grzegorza Mokrego nie dała się pokonać w trzech kolejnych meczach zdobywając w nich siedem punktów. Co więcej w tym czasie potrafili zawsze zachować czyste konto. Z drugiej strony Lech w tym sezonie jako jedyny w całej lidze nie dał się pokonać w ligowych delegacjach. W ośmiu meczach stracili tylko 5 bramek, co jest najlepszym wraz z Rakowem wynikiem pod względem ilości straconych goli na boiskach rywali. W pierwszych spotkaniach Miedzi i Lecha zanotowano bezbramkowe remisy. Tym razem również spodziewam się spotkania, w którym jeden gol może przesadzić o wygranej. Proponowane typy: poniżej 2,5 gola (kurs 1,93).