Miedź – Piast
POGRZEBANE NADZIEJE. Wydaje się, że ostatnia porażka z Lechią w Gdańsku aż 0:4 chyba ostatecznie pogrążyła ekipę beniaminka z Legnicy. Zespół Grzegorza Mokrego traci już osiem punktów do bezpiecznej strefy, czyli do miejsca, które przed tym spotkaniem zajmuje Piast. Dlatego też jeśli gracze Miedzi myślą o czymkolwiek w tym sezonie oprócz spadku muszą wygrać to niedzielne spotkanie. Czy ta sztuka powiedzie się gospodarzom?
Miedź – kolejne niezwykle ważne spotkanie z Lechią (0:4) mocno obnażyło braki Miedzi. Oczywiście po zimowych transferach zespół ten wygląda znacznie lepiej niż w pierwszej rundzie, ale tak naprawdę moim zdaniem wzmocnienia te zostały zastosowane za późno. Po tej ostatniej porażce szkoleniowiec Piasta powiedział: To dla nas trudny czas. Zdajemy sobie sprawę, że zawiedliśmy naszych kibiców i przede wszystkim zawiedliśmy samych siebie. Mecz w Gdańsku był bardzo ważny, a skończył się fatalnym wynikiem. Od samego początku naszych przygotowań do zawodów z Piastem pracowaliśmy nad tym, żeby takie spotkanie i postawa jak szczególnie w końcówce meczu w Gdańsku, już nigdy nam się nie przytrafiły. Levent Gulen i Koldo Obieta będą pauzować za kartki, a Hubert Matynia oraz Olaf Kobacki leczą kontuzje.
Piast – od pierwszego spotkania w tym roku zespół pod wodzą Alexandara Vukovica prezentują się bardzo dobrze. Jedenaście punktów w siedmiu meczach to całkiem niezły wynik, ale patrząc przez pryzmat boiska tych punktów powinno być jeszcze więcej. Nie bawił bym się w mówienie kto jest faworytem tego pojedynku. Miedź jest postrzegana jako ostatni zespół w tabeli, ale fakty są takie, że w ostatnich pięciu spotkaniach na własnym boisku nie przegrali. Dla nas jest to kolejny bardzo ważny mecz – stwierdził szkoleniowiec Piasta. Trener ten dodał również o najbliższym rywalu: Może za wyjątkiem tego ostatniego spotkania z Lechią to Miedź poprawiła grę w obronie. Dużo trudniej jest im teraz strzelić bramkę, szczególnie na własnym stadionie. Ostatni mecz przegrali u siebie z Pogonią. Są nisko w tabeli, bo ciąży na nich początek sezonu, kiedy powstała ta zaległość.
Prognoza: Miedź nie może już w tym meczu czekać na rywala tylko chcąc myśleć o utrzymaniu musi od pierwsze gwizdka zaatakować. Taka taktyka może wywołać tylko bardzo ofensywny mecz. Piast to zespół, który potrafi grać dobrą piłkę i w tym roku tylko w starciach z Rakowem i Legia (0:1) nie potrafili zdobyć gola, ale w każdym z tych wspomnianych starć mieli swoje okazje bramkowe. W pięciu poprzednich meczach Miedzi padały przynajmniej dwie bramki oraz w trzech poprzednich potyczkach Piasta. Co istotne, kiedy przechodzi do bezpośrednich starć tych zespołów w Ekstraklasie to zawsze wiele się dzieje. W każdym z ich trzech starć w najwyższej klasie rozgrywkowej obie drużyny strzelały gola i jednocześnie padało powyżej 2,5 gola. Proponowane typy: powyżej 2,0 goli (kurs 1,71).