Paris SG - Man.City
STARCIE KREZUSÓW. Paris SG kontra Manchester City to spotkanie dwóch najbogatszych klubów piłkarskich na świecie. Te dwa zespoły zmierzyły się w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, wówczas w półfinale dwukrotnie lepsi okazali się podopieczni Pepa Guardioli, którzy wygrali w Paryżu 2:1, a na Etihad Stadium zwyciężyli 2:0. Generalnie PSG marnie sobie radzi grając przeciwko klubom z Premier League, w ostatnich pięciu takich meczach wygrał tylko raz, przy czterech porażkach. Manchester City z kolei wygrał 4 ostatnie mecze przeciwko drużynom z Ligue1, przy bardzo wymownej różnicy bramek – 10:1. Obywatele nie przegrali żadnego z 15-tu ostatnich wyjazdowych meczów w Lidze Mistrzów (12 zwycięstw i 3 remisy). Ta seria trwa od grudnia 2017 roku. Czy ta znakomita passa zostanie podtrzymana na Parc des Princes w Paryżu?
PSG – kontuzjowany jest Ramos. Zawieszony jest Di Maria. Niepewny jest udział w tym meczu Verrattiego. Messi nie grał w ostatni weekend, ale trenował już z zespołem i prawdopodobnie będzie gotowy do gry we wtorek. Przed tym meczem pomocnik paryżan, Ander Herrera powiedział: „Mamy wiele szacunku wobec Manchester City. Ale taki sam respekt żywimy wobec wszystkich rywali w Champions League.” PSG ma komplet zwycięstw w lidze francuskiej, ale w dwóch z trzech ostatnich spotkań zwycięstwo zapewnił sobie dopiero w doliczonym czasie gry.
Manchester City – kontuzjowani są Gundogan i Zinchenko. Oto, co powiedział przed meczem w Paryżu, Pep Guardiola: „Trójka napastników PSG to niesamowita jakość i tak naprawdę, to nie wiem, jak ich powstrzymać. Trudno grać przeciwko graczom o tej skali talentu. Musimy się mądrze bronić, kiedy nie będziemy posiadali piłki. Wszyscy jednak wiemy, że oni mają wyjątkowych piłkarzy.” Manchester City jest na fali, w ostatnią sobotę ograł na wyjeździe Chelsea i teraz notuje serię siedmiu meczów bez porażki w różnych rozgrywkach, z których wygrał 6.
Prognoza: Manchester City w ubiegłym sezonie dwukrotnie ograł PSG w półfinale Champions League. Tym razem Obywatele przyjeżdżają do Paryża po meczu z Chelsea, a przed meczem z Liverpoolem. Pep Guardiola nie mógł sobie wymyślić trudniejszego zestawu rywali. PSG nie ma takich problemów w Ligue 1, w lidze francuskiej prowadzi z kompletem punktów i prawdopodobnie pozostanie na szczycie tabeli do końca rozgrywek. Jednak w Lidze Mistrzów paryżanie zdążyli już rozczarować, zaledwie remisując z Club Brugge. Bukmacherzy wyżej oceniają szanse gości. Też jestem pod wrażeniem, jak City potrafiło zdominować Chelsea w sobotę na Stamford Bridge, jednak pomimo tego uważam, że w Paryżu czeka nas bardzo zacięte, wyrównane spotkanie, w którym podział punktów nikogo nie zaskoczy. Mój typ: podwójna szansa 0-0, kurs 1,79.