Podbeskidzie – Śląsk
PO KOLEJNE ZWYCIĘSTWO. Wiele wysiłku kosztowało beniaminka z Bielska-Białej starcie z Zagłębiem, ale warto było. Podbeskidzie wygrało drugie spotkanie w tym sezonie (2:1) i z większym optymizmem patrzy w przyszłość, czyli na najbliższe spotkanie ze Śląskiem, który przegrał 3 z 5 ostatnich spotkań. Dodatkowo ekipa trenera Vitezslava Lavicki przegrała ostatnie cztery spotkania wyjazdowe w Ekstraklasie. Czy Podbeskidzie będzie potrafiło wykorzystać tą słabość rywali?
Podbeskidzie – już remis w Szczecinie z Pogonią (1:1) był pierwszym optymistycznym akcentem po dwóch wcześniejszych porażkach. Wygrana nad Zagłębiem z pewnością doda więcej pewności siebie tej drużynie, która z pewnością ma większy potencjał, aniżeli pokazywała go do tej pory na boiskach Ekstraklasy. Michał Rzuchowski, czyli pomocnik Podbeskidzia po tej ostatniej wygranej stwierdził: To bardzo, bardzo ważne trzy punkty. Nasza sytuacja w tabeli nie była już za kolorowa, więc dzisiejsze zwycięstwo jest tym bardziej cenne. Wiemy, że ten mecz zaczął się niby po naszej myśli, ale nie do końca. Mieliśmy rzut karny, którego nie wykorzystaliśmy, lecz najważniejsze, że końcowy wynik jest na naszą korzyść. Kamil Biliński zmaga się z koronawirusem.
Śląsk – po inauguracyjnej wygranej na wyjeździe z Wisłą w Krakowie (3:1) mało kto mógł przypuszczać, że kolejne cztery wyjazdy to będą cztery porażki. Ogólnie zespół z Wrocławia licząc poprzedni sezon przegrał 7 z 8 ostatnich starć w delegacjach, więc widać, że jest to problem. Czeski szkoleniowiec Śląska powiedział przed sobotnim spotkaniem: Podbeskidzie to beniaminek, nowy zespół w lidze i bardzo mocno walczy o punkty. Wiedzą, co mają grać. Mają jasne zasady gry i wykorzystują swoje mocne strony. Pokazali to ostatnio przeciwko Zagłębiu. Był skuteczny stały fragment, szybkie przejście do ofensywy i dobra organizacja z tyłu. Najważniejsze jest jednak serce beniaminka, walczą o każde zwycięstwo, każdy punkt. Nie będzie to łatwy mecz dla nas, ale jesteśmy przygotowani.
Prognoza: w ostatniej przygodzie Podbeskidzia w Ekstraklasie w starciach ze Śląskiem nie było im łatwo. W latach 2011-2016 w ramach rozgrywek ligowych oraz krajowego pucharu Podbeskidzie grając u siebie, ani razu nie potrafiło ograć Śląska! W ośmiu meczach w Bielska-Białej zanotowano cztery remisy oraz cztery triumfy Sląska (w tym trzy w ostatnich trzech meczach w Bielsku). Dodatkowo ogólnie Śląsk nie przegrał ostatnich 15 potyczek o stawkę z Podbeskidziem we wszystkich rozgrywkach. Zespół z Wrocławia nie ma ostatnio dobrej passy w delegacjach, ale nawet jeśli już przegrywała to tylko jedną bramką z Legią (0:1) czy Lechią (2:3). Podbeskidzie mimo ostatniej wygranej nie zachwyca swoją postawą na boisku, dlatego też skłaniam się w stronę ekipy gości. Proponowane typy na to spotkanie: podwójna szansa 2-2 (kurs 1,68)/ zwycięstwo - Śląsk (kurs 2,11).
