Salernitana – Udinese
KROK OD UTRZYMANIA. Jeszcze kilka tygodni temu mało kto wierzył, że Salernitana nie tylko może się utrzymać, ale że w ogóle będzie o to walczyła. Jednak w lutym zatrudniono tak naprawdę jedynego człowieka, który mógł podjąć się tej misji, a mianowicie - Davide Nicola. Szkoleniowiec ten w poprzednich sezonach pokazywał, że potrafi wydobyć drużynę z wielkiego bagna jak uczynił to ratując Crotone, czy też później Genuę i Torino. Teraz jego zespół po serii siedmiu kolejnych spotkań bez porażki ma wszystko w swoich rękach i nogach. Mają dwa punkty przewagi nad będącym w strefie spadkowej Cagliari, więc wygrana z Udinese da im upragnione utrzymanie bez patrzenia na wyniki rywala.
Salernitana – to też nie jest tak, że Davide Nicola przyszedł do klubu i od następnego meczu jego nowy zespół wygrywał z innymi, nawet mocniejszymi rywalami. Nie tak nie było. Szkoleniowiec ten przybył do Salernitany w połowie lutego. Faktem jest, że w pierwszym meczu pod jego wodzą udało się zremisować u siebie z Milanem (2:2), ale w kolejnych sześciu meczach nie odnieśli zwycięstwa. Jednak kluczowe było spotkanie kolejne w Genui i wygrana nad Sampdorią (2:1). To starcie rozpoczęło serię, która trwa do dziś, czyli siedmiu kolejnych spotkań bez porażki. To właśnie te wyniki sprawiły, że utrzymanie jest już bardzo bliskie. Ederson pauzuje za kartki.
Udinese – to praktycznie dziewiąty z rzędu sezon, w którym Udinese zdobywa podobną ilość punktów i lokuje się w okolicach środka ligowej tabeli. Z drugiej strony tylko jeden raz (sezon 2016/17 – 45 punktów) na kolejkę przed końcem mieli więcej punktów, niż w obecnej kampanii (44). Na wielką postać tego zespołu wyrósł Gerard Deulofeu, który jest najlepszym strzelcem Udinese w tym sezonie z 12 golami (jego rekord życiowy w europejskich ligach z Top 5). Może on zostać pierwszym graczem Udinese, który strzelił co najmniej 13 goli w jednej kampanii Serie A od czasów Antonio Di Natale w sezonie 2014/15 (14). Marco Silvestri, Isaac Success i Beto zmagają się z urazami.
Prognoza: jak wspomniałem na wstępie wszystko jest w rękach Salernitany. Zwycięstwo da im pewne utrzymanie bez oglądania się na wynik Cagliari, które zmierzy się na wyjeździe z Venezią w spotkaniu, które również nie będzie dla nich łatwe. Salernitana nie przegrała kolejnych siedmiu ligowych spotkań i ani razu nie zdarzyło się aby padło w tych meczach więcej niż trzy bramki. Dodatkowo u siebie przegrali tylko 1 z 8 wcześniejszych potyczek w Serie A. W meczach Udinese powyżej trzech bramek padło tylko w 3 z 10 wcześniejszych spotkań we wszystkich rozgrywkach. W pierwszym meczu lepsza była Salernitana wygrywając 1:0. Tym razem również spodziewam się spotkania, w którym nie padanie za wiele goli. Proponowane typy: poniżej 3,5 goli (kurs 1,54)/ poniżej 3,0 goli (kurs 1,84).