Sheffield Utd.-Liverpool
KAPITAN OPUŚCIŁ TONĄCY OKRĘT. Jeżeli wierzymy w mądrości porzekadeł ludowych, to warto przytoczyć tutaj takie – nieszczęścia chodzą parami. W przypadku Liverpoolu to jednak cała grupa ( i to liczna) nieszczęść. W ostatnim meczu ligowym przeciwko Evertonowi kontuzji doznał Jordan Henderson, a to jest chyba gwóźdź do trumny dla The Reds. Od dawna twierdzę, że to zdecydowanie najważniejszy piłkarz w zespole wciąż urzędującego mistrza Anglii. Nawet z kapitanem w składzie, zdziesiątkowany Liverpool zawodził, bez niego, chyba nie ma nadziei na miejsce w TOP4. W niedzielę The Reds jadą do Sheffield Utd. To będzie spotkanie dwóch ekip, które zaliczyły największy regres formy w porównaniu z poprzednim sezonem. W ubiegłym sezonie Liverpool na tym etapie rozgrywek miał…33 punkty więcej!
Sheffield Utd – seria trzech porażek z rzędu (1:2 z Chelsea, 0:3 z West Ham i 0:1 z Fulham), ostatecznie chyba pogrzebała nadzieje The Blades na utrzymanie w Premier League. Na 13 kolejek przed końcem Szable tracą do bezpiecznego miejsca aż 14 punktów. Jednak jedna statystyka wzbudza zdumienie, w roku 2021 Szable zgromadziły 9 punktów, podczas gdy Liverpool zdobył ich tylko 7. Sheffield Utd to pierwszy klub w historii najwyższej klasie rozgrywek w Anglii, który przegrał 20 z 25 meczów, aż 14 z nich różnicą jednego gola. Długa lista kontuzjowanych graczy, są na niej Jayden Bogle, Chris Basham, Lys Mousset, Jack Rodwell, John Egan, Jack O’Connell, Jack Robinson i Sander Berge.
Liverpool – od nieszczęsnego meczu na Goodison Park zespół ten prześladuje pech. W ubiegłym tygodniu, zapowiadając spotkanie Liverpoolu z Evertonem, dałem tytuł – Pechowe Derby, no i wykrakałem. Tym razem kontuzji doznał kapitan Henderson, a Liverpool może powoli zacząć myśleć o następnym sezonie. Oczywiście, jest całkiem prawdopodobne, że awansuje do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, z kolei w Premier League traci tylko 5 punktów do TOP4, ale przy tych kłopotach kadrowych, kibice The Reds nie powinni mieć złudzeń. I pomyśleć, że rok 2020 Liverpool kończył na czele tabeli Premier League! Po trzech miesiącach przerwy do gry powinien być gotowy Diogo Jota. Kontuzjowani są Virgil van Dijk, Joe Gomez, Joel Matip i przede wszystkim Jordan Henderson. Bliscy powrotu do gry są James Milner i Fabinho. Nie wiadomo czy zagra Allison, którego ojciec zmarł w piątek.
Prognoza – wielka stawka meczu. Sheffield Utd powalczy o zwycięstwo, które pozwoliłoby się łudzić, że jeszcze nie wszystko stracone. Liverpool z kolei musi ten mecz wygrać, aby podtrzymać nadzieję, na miejsce w TOP4 na zakończenie sezonu. Sheffield Utd wygrał tylko 1 mecz w tym sezonie na Bramall Lane, ale też nie mam wątpliwości, że Chris Wilder zagra tutaj o pełną pulę i spróbuje wykorzystać wielki problemy Liverpool w defensywie. Z drugiej strony liczę, że The Reds znajdą jednak sposób na defensywę The Blades. Sheffield Utd zaliczył tylko jedne czyste konto w tym sezonie. Liverpool z kolei nie potrafił zachować czystego konta w żadnym z siedmiu ostatnich spotkań wyjazdowych i stracił w nich aż 13 goli. Mój typ: obie drużyny strzelą gola – kurs 1,84.