St. Pauli – Nurnberg

WAŻNY POCZĄTEK. Zarówno St. Pauli, jak i Nurnberg zakotwiczyli w drugiej części ligowej tabeli i końcówkę sezonu będą musieli spędzić na walce o utrzymanie. Gospodarze niedzielnego starcia znajdują się na dwunastym miejscu z 30 punktami na koncie. Natomiast ich rywale znajdują się zaraz nad niebezpieczną strefą i tracą do najbliższego rywala tylko jeden punkt. To tylko pokazuje, że dla jednych, jak i drugich to pierwsze spotkanie po wznowieniu sezonu będzie bardzo istotne. 3 z 5 poprzednich bezpośrednich starć kończyło się remisami. Czy i tym razem nastąpi podział punktów?

St. Pauli – zespół z Hamburga to typowy zespół własnego boiska. Wystarczy tylko wspomnieć, że aż 73% punktów zdobytych w tym sezonie to zasługa spotkań przed własną publicznością. W delegacjach potrafili wygrać tylko 1 z 12 spotkań strzelając w tych meczach tylko 13 bramek, przy 20 straconych.

Nurnberg – natomiast w przeciwieństwie do St. Pauli Nurnberg lepiej punktuje (minimalnie, ale to też wiele mówi) w delegacjach, niż u siebie. W meczach wyjazdowych zdobyli oni 15 punktów, a u siebie 14. Zespół ten zdecydowanie musi poprawić grę defensywną całej drużyny, gdyż stracenie aż 45 bramek w 25 meczach (co jest drugim najgorszym wynikiem w całej lidze) będzie ich wielkim problemem na finiszu rozgrywek.

Prognoza: aż 20 z 33 bramek strzelonych przez St. Pauli zostało strzelonych w pierwszych trzech kwadransach. W poprzednich ośmiu meczach rozegranych przed własną publicznością St. Pauli doznało tylko jednej porażki. Natomiast w ostatnich sześciu bezpośrednich starciach pomiędzy St. Pauli i Nurnbergą padało poniżej 2,5 bramki. Dla gospodarze atut własnego boiska jest kluczowy (73% punktów w tym sezonie zdobyli właśnie w meczach u siebie) i chcą odskoczyć od niedzielnego rywala będą musie to wykorzystać. Zważając jak dobrze idzie drużynie z Hamburga w początkowej fazie spotkań spodziewam się, że to oni rozpoczną strzelanie w tej rywalizacji. Proponowane typy na to spotkanie: 1. gol – St. Pauli (kurs 1,87).