Czas
Kursy
1.01
1000

Tottenham-Everton

5.7.2020,
Autor zapowiedzi: Mirosław Dudek
pic

EUROPA CORAZ DALEJ. Koszmarny sezon Tottenhamu. Klub, który w ostatnich latach regularnie był w TOP4, w ubiegłym sezonie grał w finale Ligi Mistrzów, teraz zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli, poniżej swojego odwiecznego wroga Arsenalu. Czas na pobudkę, w innym wypadku, na pięknym Tottenham Hotspur Stadium nie będzie europejskich pucharów. O Lidze Mistrzów Koguty mogą już zapomnieć, ale trzeba powalczyć o Ligę Europy. W poniedziałkowy wieczór do północnego Londynu przyjeżdża Everton, który też ma mocarstwowe ambicje, a jeżeli wygra ten mecz, to przeskoczy Spurs w tabeli Premier League.  Tottenham nie przegrał żadnego z 10-ciu ostatnich spotkań u siebie przeciwko Evertonowi, czy podtrzyma tę dobrą serię w poniedziałkowy wieczór?

Tottenham – Everton to jeden z ulubionych rywali Kogutów, nie przegrały z nim żadnego z czternastu ostatnich spotkań, tylko przeciwko Sunderland i Swansea miały podobnie długą serię. Także Jose Mourinho lubi się mierzyć z The Toffees. Prowadząc swoje drużyny gościł 9 razy Everton, i nigdy takiego meczu nie przegrał, zanotował w nich 7 zwycięstw i 2 remisy. Harry Kane rozegrał 346 meczów reprezentując 4 kluby (Leyton Orient, Millwall, Leicester i Tottenham) i ma na koncie 199 bramek. W czwartek Tottenham doznał porażki na stadionie Sheffield Utd 1:3, był drużyną gorszą od The Blades, aczkolwiek na przebieg tego spotkania i sam wynik, duży wpływ miała kolejna skandaliczna decyzja sędziów, którzy nie uznali prawidłowej bramki Kane’a na 1:1. Spurs nie kończyli sezonu poza TOP6 od roku 2009.

Everton – oto wypowiedź szkoleniowca The Toffees, Carlo Ancelottiego: „Podoba mi się postawa moich podopiecznych. Oni wiedzą, że gra w Lidze Europy, to wyróżnienie. Walka o ten cel niesamowicie motywuje moją drużynę. I tak będzie do końca rozgrywek.” Ten zespół z pewnością stać na wiele i w przyszłym sezonie może sporo namieszać w układzie sił czołówki. Po restarcie rozgrywek, Everton zdobył 7 punktów w trzech meczach. The Toffees wygrali ostatnie spotkanie wyjazdowe w Norwich (1:0), a dwóch zwycięstw z rzędu w delegacjach nie zanotowali od września 2016 roku! Po raz setny w meczu Premier League może zagrać Tom Davies, mając zaledwie 22 lata.

Prognoza – w potyczkach pomiędzy tymi klubami Everton nie wygrał od 14-tu spotkań, 7 razy padał remis, siedmiokrotnie górą był Tottenham. Jednak The Toffees pod wodzą Carlo Ancelottiego to już zupełnie inny zespół, odkąd Włoch przejął rządy na Goodison Park drużyna ta ustępuje tylko Liverpoolowi, Manchester United i Manchester City w ilości zgromadzonych punktów (liczą się mecze od Boxing Day). Z kolei Tottenham wygrał tylko 1 z 6 ostatnich meczów ligowych. Trudno w tej sytuacji wskazać faworyta tego meczu, ale sądzę że bramek tu nie zabraknie. Tottenham w tym sezonie tylko 5 razy potrafił zachować czyste konto, jedynie Bournemouth jest gorszy w tym względzie. Jose Mourinho cały czas ma problem, jak zestawić defensywę Kogutów, która traci sporo goli. Aż w 69% meczów z udziałem Spurs obie drużyny strzelały gola. Podobnie było w 8 z 10 ostatnich spotkań wyjazdowych z udziałem The Toffees. Proponowane typy: obie drużyny strzelą gola – kurs 1,74/powyżej 2,5 gola – kurs 1,97/dokładny wynik 2:2 – kurs 12.0.


Brak wyników wyszukiwania.


Brak wyników wyszukiwania.