Tottenham - LASK Linz

DWA PO TRZY. Zarówno Anglia jak i Austria będą reprezentowane w Lidze Europy przez trzy kluby i co ciekawe dwukrotnie dojdzie do konfrontacji austriacko-angielskiej. LASK Linz będzie się mierzyć z Tottenhamem, a Rapid Wiedeń z Arsenalem. Dla LASK to będzie drugie starcie z angielskim klubem w bardzo krótkim okresie czasu. Tuż przed wybuchem pandemii zagrał z Manchester United i przegrał u siebie 0:5, kończąc udział w poprzedniej edycji Ligi Europy. Teraz też faworytem jest klub z Premier League.

Tottenham – być może Jose Mourinho zdecyduje się postawić w tym meczu na Garetha Bale’a, oraz Carlosa Viniciusa. Kontuzjowani są Japhet Tanganga i Eric Dier. Niepewny jest udział w tym meczu Erica Lameli i Giovaniego Lo Celso. W klubie wciąż się zastanawiają, jak mogli roztrwonić 3-bramkowe prowadzenie w niedzielnym meczu derbowym przeciwko West Ham. Mało tego, Tottenham prowadził 3:0 jeszcze w 82 minucie! A mimo to zdobył tylko 1 punkt. To drugi mecz domowy z rzędu, w którym Koguty straciły 3 punkty w doliczonym czasie. Koncentracja jest konieczna, do ostatniego gwizdka sędziego. Tottenham po czterech latach występów w Lidze Mistrzów, teraz zagra w Lidze Europy, ponieważ zajął dopiero szóste miejsce na koniec poprzedniego sezonu Premier League.

LASK Linz – do końca sezonu nie zagra Dominic Reiter, ale to jedyny, kontuzjowany zawodnik w obozie gości. Przed przerwą na mecze reprezentacji LASK doznał dotkliwej porażki na stadionie Rapidu Wiedeń 0:3. W sobotę jednak trochę sobie poprawił nastrój wygrywając w Pucharze Austrii z SV Worgl 3:0. Poza wpadką z Rapidem, LASK wygrał 4 ostatnie mecze zdobywając w nich aż 17 goli! Z pewnością takiego rywala nie wolno lekceważyć. Duże wrażenie Linz zrobił w ostatniej rundzie kwalifikacji, pokonując na wyjeździe Sporting Lizbona 4:1.

Prognoza – w tym meczu oczekuję zwycięstwa gospodarzy po atrakcyjnym widowisku, który będzie okraszony kilkoma bramkami. W siedmiu i ostatnich ośmiu spotkań Ligi Europy z udziałem Spurs padały wyniki powyżej 2,5 gola, a Koguty w każdym z czterech ostatnich meczów w tych rozgrywkach zdobywały minimum dwa gole. W spotkaniach z udziałem LASK też pada sporo bramek, w każdym z pięciu ostatnich meczów z udziałem tej drużyny też padały wyniki powyżej 2,5 gola, Linz zdobywał też bramki w ośmiu z dziewięciu ostatnich spotkań w Lidze Europy. Obie drużyny strzelały gola także w każdym z dziewięciu ostatnich meczów z udziałem Kogutów. Jak już wspomniałem powyżej w spotkaniach Spurs zawsze jest interesująco do ostatnich minut, w czwartkowy wieczór też postawię na gola w ostatnim kwadransie. W trzech ostatnich meczach Tottenhamu już do przerwy padały minimum 3 gole, z kolei w trzech ostatnich meczach wyjazdowych LASK do przerwy strzelano minimum dwie bramki. Proponowane typy: Tottenham i powyżej 2,5 gola – kurs 1,82/w 1.połowie padnie powyżej 1,5 gola – kurs 2,1/padnie gol po 75 minucie – kurs 1,87.