Union – Lipsk
DOMOWA SIŁA. Nie jest łatwo złamać ekipę Unionu szczególnie wtedy, kiedy na gra u siebie. Union w ostatnich 29 meczach w Bundeslidze rozgrywanych na własnym stadionie doznał tylko dwóch porażek! Początek sezonu w wykonaniu zespołu z Berlina jest bardzo dobry (6. miejsce), gdyż tracą zaledwie dwa punkty do strefy Ligi Mistrzów. Natomiast Lipsk ma na swoim koncie dwa „oczka” mniej od najbliższego rywala, ale notuje swój najgorszy start w całej swoje historii występów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech.
Union – w domu przegrali tylko jedno z 23 poprzednich spotkań i to z Bayernem (2:5). To tylko po raz kolejny świadczy o ich kapitalnej grze u siebie i maksymalnym wykorzystaniu wszystkich atutów z tym związanych. W ostatniej kolejce stracili punkt w ostatniej sekundzie w starciu z Eintrachtem (1:2). Urs Fischer nadal pamięta o ostatniej wygranej nad Lipskiem w maju tego roku (2:1): Nasza bramka padła w doliczonym czasie gry. W piłce nożnej są one czasem bardzo zbliżone, ale oczywiście to zwycięstwo wciąż jest w twojej głowie. Pomaga, gdy wiesz, że możesz wytrzymać z Lipskiem. W pierwszym meczu byliśmy jeszcze daleko. Wierzę, że w piątek zabierzemy punkty ze sobą.
Lipsk – pięć strzelonych goli i cztery asysty Christophera Nkunku sprawiają, że w tym sezonie gracz ten miał bezpośredni udział w aż 37,5 procentach wszystkich goli Lipska w Bundeslidze. Jednak jak wspomniałem powyżej dla tego zespołu obecna kampania jest najsłabsza odkąd weszli do Bundesligi. W sezonie 2018/19 mieli do tej pory najgorszy start, ale był on aż o siedem punktów lepszy niż ten obecnie! Jesse Marsch przed tym spotkaniem powiedział: Ich największą siłą jest gra w kontrze, tak jak w przypadku Leverkusen. Musimy lepiej bronić się w tych sytuacjach i dobrze ich naciskać. Od lat wykonują niesamowitą pracę w klubie, a w Urs Fischer daje wielkie doświadczenie zza linii bocznej. Jesse Marsch oraz Willi Orban i Hugo Novoa są nadal na kwarantannie. Natomiast Peter Gulacsi i Mohamed Simakan trenowali z zespołem po przejściu koronawirusa. Achim Beierlorzer, jeśli test przed meczem będzie negatywny będzie brany pod uwagę na piątkowe spotkanie. Yussuf Poulsen, Marcel Halstenberg, Marcelo Saracchi oraz Dani Olmo leczą kontuzje.
Prognoza: Union przegrał tylko 1 z 23 poprzednich spotkań na własnym stadionie (z Bayernem 2:5), co tylko pokazuje jak dobrze spisują się przed własną publicznością. Dodatkowo w 5 meczach na własnym obiekcie z Lipskiem na równych poziomach rozgrywkowych przegrali tylko jeden raz na pięć prób. Z kolei Lipsk w tym sezonie nie potrafił jeszcze wygrać meczu w delegacjach (3 remisy i 3 porażki) strzelając w nich tylko 3 gole. Co więcej licząc poprzedni sezon zespół ten nie odniósł wyjazdowego triumfu w poprzednich dziewięciu meczach (w tym 6 porażek). Kolejnym argumentem za zespołem z Belina jest fakt, że gości w ostatnich dniach również mocno dotknął koronawirus, co na pewno nie sprzyja odpowiedniemu przygotowaniu do meczu z tak trudnym i wymagającym rywalem jakim jest Union. Proponowane typy na to spotkanie: zwycięstwo lub remis – Union (kurs 1,9)/ spotkanie bez remisu - Union (kurs 2,89).
