Valencia – Villarreal

TRUDNA RZECZYWISTOŚĆ. Oba klubu przed sezonem miały ambicje walki o miejsce w czołówce. Jednak rzeczywistość w obu przepadkach okazała się bardzo brutalna. Rządy Pana Petera Lima sprawiły, że „Nietoperze” muszą poważnie skoncentrować się na walce o...utrzymanie, gdyż przed tą serią spotkań mają tylko pięć „oczek” przewagi nad niebezpieczną strefą. Z kolei w zespole gości liczono, że Unai Emery „przeciągnie” do klubu nowe trofea, ale ich jedyna szansa w tym sezonie to Liga Europy, w której pozostało nadal w grze wiele klasowych zespołów.

Valencia – popularni „Nietoperze” przeżywają obecnie swój najgorszy okres, jeśli weźmiemy pod uwagę pierwsze 25 spotkań sezonu ligowego. Ostatni raz gorszy wynik punktowy na tym etapie sezonu mieli w kampanii ligowej 1985/86! Ta statystyka mówi wszystko o obecnej Valencii, która zajmuje dopiero czternaste miejsce mając tylko pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Javi Gracia, czyli szkoleniowiec Valencii stwierdził: Z mojej pozycji myślę tylko o następnym meczu i przygotowuję się do niego. Nie jestem problemem dla klubu. Jestem pracownikiem i klub wie, że chcę dla klubu jak najlepiej. Musimy być krytyczni w naszej analizie i musimy zdawać sobie sprawę, że sposób, w jaki gramy nie odpowiada naszym dobrym intencjom i codziennej pracy. Kiedy nie dostaniesz swoich sprawiedliwych nagród, jest to wielkie rozczarowanie. Musimy odzyskać nasze morale.

Villarreal - Unai Emery miał sprawić, że w gablocie klubowej zaczną pojawiać się nowe trofea. Jednak rzeczywistość okazuje się brutalna. Po niezłym początku sezonu Villarreal coraz bardziej oddala się od ligowej czołówki (obecnie 7. miejsce), a strefa Ligi Mistrzów wydaje się był już całkowicie poza ich zasięgiem (jedenaście punktów straty) Pomocnik „Żółtej Łodzi Podwodnej” Manu Trigueros powiedział przed piątym meczem: Przyjechaliśmy, chcąc wygrać w derbach. Chcemy być sobą, mieć piłkę i nie dawać szans rywalom. Musimy też być silniejsi we wszystkich obszarach. To bardzo ważny mecz. W derbach stawką są trzy ważne punkty dla naszych aspiracji. To będzie bardzo trudny mecz przeciwko drużynie, która również będzie dążyć do zwycięstwa. Przechodzimy przez złą passę. Podchodzimy do spotkania z chęcią dopracowania szczegółów, które sprawiły, że rywale w tabeli nam uciekli.

Prognoza: w ośmiu poprzednich bezpośrednich meczach pomiędzy tymi zespołami we wszystkich rozgrywkach tylko jeden raz zdarzyło się, aby drużyna gości odniosła zwycięstwo. Valencia mimo mocno przeciętnych wyników u siebie przegrała tylko trzy spotkania (z Sevillą 0:1, Atletico 0:1 i Betisem 0:2) spośród dwunastu rozegranych. Z kolei Villarreal nie wygrał żadnego z siedmiu ostatnich ligowych potyczek. Dodatkowo „Żółta Łódź Podwodna” jest ekipą, która zdecydowanie najczęściej dzieli się z rywalami punktami w rozgrywkach LaLiga. W 25 meczach remis zanotowano w 13 przypadkach. Valencia pod tym względem jest tylko odrobinę słabsza – 9 remisów. Zapowiada się bardzo wyrównana rywalizacja, w której nie wykluczam podziału punktów. Proponowane typy na to spotkanie: podwójna szansa 0-0 (kurs 1,67)/ remis (kurs 3,3).