Czas
Kursy
1.01
1000

Wisła Płock – Miedź

08.08.2022 19:00,
Autor zapowiedzi:
pic

SPRAWDZIAN LIDERA. W żadnych z trzech do tej pory rozegranych spotkań (wszystkie wygrane) podopieczni Pavola Stano nie byli faworytami, ale potrafili w kapitalny sposób ogrywać wyżej notowanych rywali. Tym razem w starciu zamykającym czwartą kolejkę spotkań zmierzą się z beniaminkiem z Legnicy i tym razem to na nich będzie ciążyła rola faworyta i to nawet zdecydowanego. Czy obecny lider tabeli Ekstraklasy będzie potrafił się z nią uporać?

Wisła Płock – po pierwszych trzech spotkaniach w samych superlatywach można wypowiadać się o grze zespołu z Płocka. Pavol Stano już w pod koniec ubiegłego sezonu pokazał jak mają grać jego podopieczni i pewne przebłyski tej gry było już widać. Jednak nowy sezon i w pełni przepracowany okres przygotowawczy z tym szkoleniowcem daje jak na razie kapitalne rezultaty. Wisła nie tylko wygrała wszystkie trzy mecze, w tym z przedstawicielami ligi w Europie (Lechia 3:0 i Lech 3:1), ale również uczyniła to w świetnym ofensywnym stylu (bilans bramkowy to 10:1!). Jednak trener Wisły bardzo spokojnie pochodzi do takiego początku rozgrywek: Bardzo się cieszę z tego, co się teraz dzieje, ale cały czas jesteśmy na ziemi i pracujemy tak, żeby wyniki nas nie uśpiły, żebyśmy twardo stali na ziemi, byli konsekwentni. Tak jak mówiłem przed sezonem, chcemy, by wyniki były odbiciem naszej pracy na boisku. W tym momencie uważam, że wyglądamy bardzo dobrze i wiemy, że najbliższy mecz będzie z gatunku trudniejszych pod kątem wymagań wobec nas, jako rywali. Ale jeśli chcemy coś w życiu osiągnąć, to musimy stawiać sobie takie wyzwania. Zobaczymy, co będzie w poniedziałek. Mateusz Szwoch doznał urazu w ostatnim meczu z Lechem i wypadał z gry na kilka spotkań.


Miedź – punkt zdobyty w pierwszych dwóch meczach można uznać za solidny wynik jak na beniaminka, ale już gra nie wyglądała tak jak na poziomie I ligi. Miedź pod wodzą Wojciecha Łobodzińskiego stara się grać w piłkę i to ofensywną i jak na razie szkoleniowiec ten nie ma zamiaru od tego odchodzić: Nie chcemy zmieniać swojej tożsamości. Chcemy dominować i na pewno się nie przestraszymy. Mamy piłkarzy o określonych umiejętnościach, więc będziemy chcieli dominować w tym meczu, a jak się spotkanie ułoży to zobaczymy. Dla niego obecny wynik ekipy z Płocka nie jest żadnym zaskoczeniem: Trzeba powiedzieć, że dość nieoczekiwanie dla opinii publicznej, ale nie dla mnie. Przypomnę, że byłem na stażu w Płocku w ubiegłym sezonie i widziałem duży potencjał oraz jakość w tej drużynie. Dla mnie to nie jest wielkie zaskoczenie. Być może rozmiary zwycięstw i dorobek punktowy, ale sama gra nie. To jest na pewno bardzo mocny zespół, z silną kadrą i bardzo dobrym trenerem. Damian Tront i Hamza Bahaid zmagają się z urazami.


Prognoza: z pewnością gospodarze będą zdecydowany faworytem tej rywalizacji, ale jak wspomniałem na wstępie ich postawa w tej roli jest pewną niewiadomą. Wisła gra jak na razie świetną ofensywną i odważną piłkę, co jak na razie przynosi kapitalne efekty. W każdym z ich trzech starć strzelali rywalom przynajmniej trzy gole! Z drugiej strony mamy Miedź, czyli jak do tej pory zespół bez błysku, ale z wielkim potencjałem. Trener Łobodziński był na stażu w ubiegłym sezonie w Płocku i to z pewnością pomoże w rozpracowaniu rywali. Oczywiście papier przyjmie wszystko, ale trzeba to również zastosować na zielonej murawie. Miedź również stara się grać do przodu i w obu ligowym meczach w tym sezonie beniaminek potrafił trafić do siatki rywali. Co ciekawe w ich bezpośredniej rywalizacja na poziomie Ekstraklasy w sezonie 2018/19 w trzech meczach zawsze padały co najmniej trzy bramki. Dlatego też w tej poniedziałkowej rywalizacji bardziej spodziewam się bramek, niż triumfu którejkolwiek z drużyn. Proponowane typy: powyżej 2,5 gola (kurs 1,95).