Zagłębie Lubin – Lechia

NADAL W CZOŁÓWCE. Mimo porażki z Legią w Warszawie (1:2) Zagłębie pozostaje na najniższym stopniu ligowego podium. W tym sezonie ekipa Martina Seveli dała się pokonać razy w delegacjach, właśnie ostatnio w stolicy oraz w Bełchatowie z liderem Rakowem (1:2). Lechia natomiast jak na razie jest bezkompromisowa notując trzy zwycięstwa i tyle samo porażek. Zespół z Gdańska nie potrafi wygrać z „Miedziowymi” w Ekstraklasie od 2017 roku, na co składa się sześć kolejnych spotkań. Jak będzie tym razem?

Zagłębie Lubin – drużyna z Lubina przegrała tylko jedno z dwunastu ostatnich spotkań ligowych przed własną publicznością. Widać, że słowacki szkoleniowiec potrafi wydobyć z tej drużyny wiele przede wszystkim pod względem taktycznym. Trzecie miejsce na tym etapie sezonu oczywiście nie jest jakimś wybitnym osiągnięciem, ale pokazującym, że w Lubinie jest duży potencjał. Po ostatnim meczu pomocnik Zagłębia Łukasza Poręba powiedział: Musimy szybko przeanalizować ten mecz, zapomnieć o nim, skupić się na Lechii i grać tak jak przekaże nam trener. Musimy podtrzymać passę z meczów przed Legią.

Lechia – po dwóch dobrych meczach z beniaminkami, czyli Stalą Mielec (4:2) oraz Podbeskidziem (4:0) przeszła poważniejsza próba. Starcie z Pogonią (0:1) potwierdziło, że Lechia nadal ma nad czym pracować. Piotr Stokowiec po tej ostatniej rywalizacji stwierdził: Wynik jest dużym rozczarowaniem. Mimo wszystko nie zasłużyliśmy na porażkę, ale piłka nie zawsze jest sprawiedliwa. Po naszej stronie za mało było konkretów. Wprawdzie optyczna przewaga należała do nas, zdecydowanie częściej byliśmy przy piłce, jednak z tego wynikało mało sytuacji, mało było strzałów, dośrodkowań. Tym na pewno jestem zawiedziony i to jest do poprawy. Myślę, że w przekroju całego meczu lepiej zagraliśmy w pierwszej połowie. Zmiany nie poprawiły w naszej grze tyle, ile chcieliśmy. Musimy zagrać tylko bardziej konkretnie, być bardziej zdecydowani i odważni. Na tym będziemy się skupiać w następnych dniach.

Prognoza: w sześciu ostatnich potyczkach w lidze czy też krajowym pucharze pomiędzy Zagłębiem i Lechią oba zespoły strzelały gole. Ogólnie w tych wspomnianych meczach strzelono aż 27 bramek! W 4 z 5 poprzednich starć ligowych Lechii w delegacjach padało powyżej 2,5 bramki. W poprzednich dwunastu starciach ligowych Zagłębia u siebie tylko jeden raz zdarzyło się, aby zespół ten nie trafił do siatki rywali. Jedni, jak i drudzy przystąpią do tej rywalizacji po porażkach i liczę, że będą chcieli za wszelką cenę zgarnąć komplet „oczek” i postawią na grę ofensywną. Proponowane typy na to spotkanie: obie drużyny strzelą gola i liczba goli będzie większa niż 2,5 – TAK (kurs 1,85).