PSG – Atletico
ROZPĘDZENI. W wielkim stylu zakończyli sezon ligowy gracze z Paryża. Pierwszy w historii triumf w Lidze Mistrzów zakończony efektowną wygraną nad Interem Mediolan (5:0) pokazał wielką siłę tej drużyny. To niesamowite, że pozbycie się wszystkich największych gwiazd począwszy od Lionel Messiego i na Kylianie Mbappe kończąc dało impuls do stworzenia drużyny z prawdziwego zdarzenia, a nie grupkę indywidualistów. Jak najlepsza drużyna w Europie spisze się na klubowym Mundialu?
Al Alhy – Inter Miami
HISTORYCZNY POCZĄTEK. Po raz pierwszy w historii Klubowe Mistrzostw Świata zostaną rozegrane w nowym, pełnym rozmachu formacie. Mianowicie aż 32 drużyny klubowe będą rywalizowali o tytuł, co po długim i wyczerpującym sezonie jest zdecydowanie przesadą, ale czego nie robi się dla pieniędzy. Szef FIFY Gianni Infantino nie liczy się jednak ze zdrowiem piłkarzy, ale najważniejsze są przychody, co jest chyba najsmutniejsze w obecnej piłce. Szwajcar oczywiście idzie w górnolotne tony mówiąc: Rozpoczyna się nowa era piłki nożnej, nowa era piłki klubowej. Trochę jak wtedy, gdy w 1930 roku rozpoczęły się pierwsze Mistrzostwa Świata. Dziś wszyscy mówią o tamtym turnieju. Dlatego ten również będzie historyczny.
Francja U21 – Gruzja U21
NIESPODZIEWANY LIDER. Bramka zdobyta w doliczonym czasie gry przez Gruzję w meczu z Polską stawia ich bardzo dobrej pozycji przed rywalizacją z Francją i Portugalią. Być może nawet jeden zdobyty punkt w tych dwóch najbliższych meczach może im dać awans, co z pewnością byłoby niesamowitą sensacją. Francja w ostatnich miesiącach jednak notuje bardzo dobry czas nie dając się pokonać takim zespołom jak: Portugalia (0:0), Anglia (5:3), Niemcy (2:2) czy Włochy (2:2).
Portugalia U21 – Polska U21
ZMARNOWANA SZANSA. Porażka z Gruzją (1:2) tak naprawdę zamyka szansę naszej „młodzieżówce” na awans do fazy pucharowej. Trudno sobie wyobrazić, aby z taką grą jaką zaprezentowali podopieczni Adama Majewskiego w starciu z Gruzją zapunktowali w najbliższym meczu. Moje główne pytanie i zarzut do selekcjonera brzmi, dlaczego mając tak wielki potencjał osobowy w tej drużynie zaczęliśmy grać w tak istotnym meczu dopiero po straconej bramce? Portugalczycy to zespół o klasę lub nawet wyższej od ostatniego przeciwnika, więc skala trudności zdecydowanie rośnie. Niestety nasze zespoły narodowe przyzwyczaiły, ze w głównych turniejach drugi mecz jest o wszystko.
Portugalia U21 – Francja U21
STARCIE GIGANTÓW. W polskiej grupie te dwie reprezentacje są z pewnością głównymi faworytami do awansu. Co ciekawe dwa tak utalentowane kraje pod względem młodzieży i oczywiście seniorów wygrywały tytuł do lat 21 tylko jeden raz – Francja w 1988 roku! Kolejny turniej to szansa na triumf tych drużyn w tym turnieju, gdyż ich potencjał z pewnością jest bardzo duży.
Polska U21 – Gruzja U21
CZAS POŻEGNAŃ. Nie sposób nie wrócić do postawy pierwszej reprezentacji w meczu z Finlandią (1:2). Tym meczem i tym sposobem gry Michał Probierz tylko potwierdził, że kompletnie nie nadaje się na selekcjonera, o czym pisałem od pierwsza dnia tego dziwnego pomysłu. Ten człowiek kompletnie nie ma predyspozycji do pełnienia tej funkcji i to widać nie tylko na boisku, ale także poza nim. Mam tylko nadzieję, że w końcu jego „nieomylność” w każdej sprawie, ale tylko jego zdaniem się skończy! Pan prezes Kulesza musi sobie zdać sprawę, że reprezentacja to nie cyrk i folwark Michała Probierza, a tak teraz jest. W 200% popieram wypowiedź byłego reprezentanta Polski Artura Wichniarka w TVP Sport, który powiedział: Moim zdaniem to był ostatni mecz Michała Probierza, bo nie ma szans, by uratować tego gościa. Gościa, który niszczy polską piłkę reprezentacyjną. Koniec, kropka. Nie ma go prawa być w tej reprezentacji, a powinien wrócić Robert Lewandowski. I to trzeba na nowo ułożyć z kimś innym u sterów.
Finlandia – Polska
DZIECINADA. To, co wyprawia się w reprezentacji Polski tak naprawdę od 20 września 2023 roku to wielkie nieporozumienie. Wiele razy już przy meczach reprezentacji pisałem, że Michał Probierz to nie jest człowiek, który ma predyspozycje do bycia selekcjonerem i to się potwierdza praktycznie w każdym meczu, bo kadra Polski nie ma żadnych schematów, regularności czy pomysłu na grę. Jednak w ostatnich godzinach obecny jeszcze selekcjoner przeszedł samego siebie pozbawiając w kompletnie niezrozumiałych okolicznościach Roberta Lewandowskiego funkcji kapitana, co sprawiło, że najlepszy strzelec nasze drużyny stwierdził: Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski postanowiłem do czasu, kiedy jest trenerem zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski. Co najlepsze to wszystko dzieje się na kilkanaście godzin przed starciem w Helsinkach. Kto wygra to zwarcie - Probierz czy Lewandowski?
Portugalia – Hiszpania
STARCIE WIELKICH. Kapitalnie wyglądają bilanse obu selekcjonerów od momentu przejęcia przez nich tych świetnych reprezentacji. Mianowicie Roberto Martínez jako selekcjoner wygrał 21 z 29 potyczek, notując w tym czasie tylko 4 porażki. Jednak ten kapitalny bilans ma się nijak do Luisa de la Fuente, który w niesamowitym stylu rozpoczął swoją pracę jako selekcjoner. 25 wygranych w 32 meczach i zdobycie w tym czasie aż 86 bramek, sięgniecie po tytuł mistrzów Europy oraz wygranie Ligi Narodów w sezonie 2022/23 mówi samo za siebie. Co ciekawe cztery ostatnie bezpośrednie mecze pomiędzy tymi reprezentacjami nie przynosiły za wiele goli, gdyż padły w nich zaledwie trzy bramki. Dodatkowo aż 5 z 6 ich wcześniejszych konfrontacji to remisy! Jak będzie tym razem?
Niemcy – Francja
FINAŁ POCIESZENIA. Szczególnie dla Niemców domowa porażka (ten finałowy turniej rozgrywany jest w Niemczech) z Portugalią 1:2, pomimo faktu, że prowadzili 1:0 to duży cios. We wcześniejszych 17 meczach o stawkę w regulaminowym czasie gry Niemcy nie poznali smaku porażki, tym bardziej ta wpadka troszkę dziwi. Z kolei Francuzi po niesamowitym meczu przegrali z Hiszpanią 4:5 do ostatnich sekund walcząc o korzystny rezultat. Która z tych reprezentacji stanie na najniższym stopniu podium w tej edycji Ligi Narodów?
Finlandia – Holandia
ROZPOCZYNAJĄ. Holandia tym dzisiejszym starciem dopiero rozpoczyna swoje zmagania w walce o Mundial. Dzieje się tak dlatego, że kadra Ronalda Koemana grała w Lidze Narodów w fazie pucharowej rozgrywając bardzo dobre potyczki z Hiszpanią przegrywając dwumecz dopiero w rzutach karnych. Z kolei Finowie mają na swoim koncie cztery punkty, ale ich występy na przestrzeni ostatnich miesięcy są na bardzo niskim poziomie (przegrali 7 z 10 wcześniejszych spotkań). Czy Holandia zgarnie w tym starciu komplet punktów?
Polska – Mołdawia
PRZYGOTOWANIE DO HELSINEK I POŻEGNANIE Z „GROSIKIEM”. W obecnej formule reprezentacyjnej jest już bardzo mało spotkań bez stawki. Jednak jeszcze takie pojedyncze przypadki się zdarzają, jak w najbliższy piątek, kiedy to kadra Polski rozegra spotkanie towarzyskie na Stadionie Śląskim z Mołdawią na kilka dni przed bardzo ważną konfrontacją o punkty w Helsinkach przeciwko Finlandii. Będzie to również potyczka, w której z reprezentacją pożegna się Kamil Grosicki: Napisałem swoją historię w reprezentacji. Ciężko pracowałem, aby zyskać szacunek, w Polsce jak i za granicą. Jestem dumny z tego, co zrobiłem dla kadry. Najpierw marzyłem o występie i bramce z orzełkiem na piersi. W piątek rozegram 95. spotkanie. Zapisałem się w historii polskiej piłki jako skrzydłowy, który dawał kadrze bardzo dużo.
Raków – Widzew
NA WŁASNE ŻYCZENIE zespół Marka Papszuna musi w tej ostatniej kolejce patrzeć na Lecha, niż na własny występ. Raków zaprzepaścił swoje szanse na pole position w wyścigu o tytuł w ostatnich dwóch meczach, w których zdobył zaledwie jeden punkt. Na takim etapie sezonu i przy tak niewielkiej różnicy punktowej taki wynik musi oznaczać jedno, brak tytułu. Oczywiście w piłce nie takie rzeczy widziano, ale doprawdy trudno sobie wyobrazić, aby Lech grający u siebie osiągnął gorszy wynik, niż Raków w swoim spotkaniu.
Radomiak – Motor
O LEPSZE MIEJSCE. Dla jednych i drugich to spotkanie będzie miało znaczenie, gdyż stawką jest wyższe miejsce w ligowej tabeli, a co za tym idzie wyższe pieniądze z Ekstraklasy. Motor jest na siódmej pozycji i będzie walczył o utrzymanie tej lokaty. Z kolei Radomiak jest dwunasty, ale ma jeszcze szansę przeskoczyć lokalnego rywala jakim jest Korona, ale w takim wypadku muszą wygrać, a zespół z Kielc ponieść porażkę w Zabrzu. Kto wyjdzie zwycięsko z tej rywalizacji?
Puszcza – Śląsk
HURTOWE TRACENIE BRAMEK stało się troszkę wyznacznikiem gry i wyników obu zespołów. Mianowicie Puszcza traciła przynajmniej jednego gola w kolejnych 13 meczach o stawkę, a Śląsk w dwunastu. Dlatego nie może dziwić fakt, że te dwa zespoły zajmują dwa ostatnie miejsca w ligowej tabeli i opuszczają Ekstraklasę. Która z tych drużyn w lepszych nastrojach pożegna się z najwyższą klasą rozgrywkową?
Legia – Stal
CZAS NIEPEWNOŚCI. Piąte miejsce na zakończenie sezonu to z pewnością olbrzymia porażka całego klubu, w tym trenera Feio. Oczywiście na innych polach (Puchar Polski czy europejskie puchary) portugalski szkoleniowiec spisywał się bardzo dobrze, ale patrząc przez pryzmat ligi to istna klęska. Nadal trwają rozmowy o nowym kontrakcie tego trenera, ale widać, że nie są one proste. Natomiast w Mielcu Ivan Djurdevic ma za zadanie odbudować klub po spadku w I lidze.
Lechia – GKS Katowice
DOBRA DECYZJA. Kolejny raz można podkreślić, że zatrudnienie Johna Carvera był kapitalnym pomysłem. Ten doświadczony szkoleniowiec wlał wiele pozytywnej energii w ten zespół, ale jednocześnie pokazał swój kapitalny warsztat pracy. Lechia utrzymała się w Ekstraklasie prezentując bardzo dobrą i atrakcyjny piłkę. Ostatnie spotkanie to rywalizacja z beniaminkiem z Katowic, który swoją postawą w tym sezonie również zasłużył na szacunek.
Lech – Piast
OSTATNI TANIEC. Lech tak naprawdę od początku sezonu był wskazywany jako ten zespół, który ma największe szanse na tytuł, zważając na kadrę zespołu i przede wszystkim fakt, że nie grał w europejskich pucharach. Początek sezonu tylko to potwierdził, ale później z każdym tygodniem robiło się mniej ciekawie w Poznaniu. Jednak koniec końców wykorzystując potknięcia Rakowa na finiszu ligi w tej ostatniej kolejce gracze Lecha mają wszystko w swoich rękach i nogach. Tak naprawdę wygrana daje im tytuł bez patrzenia się wynik Rakowa (obecnie mają punkt przewagi). Czy gospodarze wytrzymają wielką presję ciążąca na nich i zgraną upragnione trzy punkty dające mistrzostwo?
Zagłębie Lubin – Cracovia
ULUBIONY STADION? Nie ma w polskiej Ekstraklasie wielu drużyn, które by regularnie nie przegrywały na danym stadionie od wielu sezonów. Jednak taka sytuacja ma miejsce w rywalizacji „Miedziowych” z „Pasami”. Mianowicie Cracovia nie przegrała w Lubinie kolejnych dziesięciu ligowych spotkań! Na tą kapitalną passę składają się cztery wygrane oraz sześć remisów. Ostatni raz Zagłębie wygrało u siebie z zespołem z Krakowa we wrześniu 2015 roku. Czy i tym razem będzie podobnie?
Jagiellonia – Pogoń
O EUROPEJSKIE MARZENIA. Jagiellonia po wyczerpującym sezonie musi na ostatniej prostej walczyć o przepustkę do ponownej gry w europejskich pucharach w kolejnym sezonie. Obecni jeszcze mistrzowie Polski zajmują trzecie miejsce, ale ich najbliższy rywal traci do nich tylko trzy „oczka”. W polskiej Ekstraklasie o wyższym miejscu w tabeli przy takiej samej ilości punktów decyduje bilans bezpośrednich spotkań. W pierwszym meczu w Szczecinie padł remis, dlatego też Pogoń potrzebuje jakiejkolwiek wygranej, aby zameldować się na ligowym podium i zagrać w przyszłym sezonie w Europie.
Górnik Zabrze – Korona
NIEUDANY EKSPERYMENT. Przesuniecie Piotra Gierczaka na stanowisko pierwszego szkoleniowca było tylko i aż koniecznością, aby dotrwać do końca sezonu. Tak naprawdę władze klubu po kompletnie nie zrozumiałej decyzji o zwolnieniu Jana Urbana zapewniły sobie wielki spokój przynajmniej do końca ligowej kampanii. Mianowicie jeśli jakimś cudem Górnik zacząłby hurtowo wygrywać to być może ten klub miałby gotowego szkoleniowca na nowy sezon, jednak troszkę zgodnie z oczekiwaniami zespół ten kompletnie się posypał, a trener Gierczak nie potrafił tego procesu zatrzymać. Co ciekawe Górnik nie przegrał poprzednich dziewięciu spotkań z Koroną! Jak będzie tym razem?