Legia – Piast
WYJĄTKOWY MECZ. Dla Alexandara Vukovicia to niedzielne spotkanie będzie ze wszech miar wyjątkowe. To będzie jego pierwsza wizyta jako szkoleniowca przeciwnego klubu: Jeszcze tego nie doświadczyłem. Na pewno dla mnie nie jest to mecz jak każdy inny, bo wracam do miejsca, gdzie spędziłem wiele lat, zarówno jako zawodnik jak i trener, ale oprócz tego to mecz z wymagającym rywalem w naszej trudnej sytuacji. Jedziemy tam walczyć o punkty i o poprawę naszej sytuacji w tabeli. Piast w ostatnich sezonach miał mały patent na Legię. Z siedmiu ostatnich bezpośrednich starć tych drużyn rozgrywanych na Łazienkowskiej Piast doznał tylko jednej porażki. Czy podopieczni trenera Vukovica pójdą za ciosem i zdobędą kolejne punkty kosztem zespołu ze stolicy?
ŁKS – Raków
DOBRA ZMIANA. Sześć zdobytych punktów w dwóch ostatnich meczach to z pewnością coś wielkiego dla ŁKS-u.. Wystarczy wspomnieć, że we wcześniejszych 22 meczach beniaminek z Łodzi zdobył zaledwie dziesięć „oczek”! To tylko pokazuje jak wielki sukces osiągnęli gracze trenera Matysiaka. Kilka tygodni temu wydawało się, że spadek ŁKS-u będzie czymś naturalnym i bezwzględnym. Jednak te ostatnie dwie wygrane sprawiły, że zespół ten zmniejszył stratę do bezpiecznego miejsca do siedmiu punktów. Jednak najbliższa kolejka to starcie z mistrzem Polski. Czy ŁKS stać będzie na trzecie kolejne zwycięstwo?
Korona – Pogoń
WYPADEK PRZY PRACY? Pogoń bardzo niespodziewanie przegrała na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin (0:2). Po wcześniejszych świetnych wynikach (3 wygrane i 2 remisy) ten ostatni rezultat był dużym rozczarowaniem dla kibiców Pogoni. Jakie może być pocieszenie przed starciem z Koroną? Właśnie fakt, że to spotkanie zostanie rozegrane w Kielcach. Pogoń zdecydowanie lepiej punktuje w meczach wyjazdowych (23 punkty), niż u siebie (17) i dodatkowo w Kielcach Pogoń nie dała się pokonać w 7 z 8 poprzednich bezpośrednich starć ligowych. Czy i tym razem goście ze Szczecina zapunktują w Kielcach?
Śląsk – Puszcza
FALSTART. Pięć pierwszych spotkań w 2024 roku dały ekipie z Wrocławia zaledwie jeden komplet punktów. To zdecydowanie wielki falstart zespołu Jacka Magiery, który po rundzie jesiennej był jednym z głównych kandydatów do końcowego triumfu. Jednak obecnie w tej klasyfikacji Śląsk zdecydowanie spadł, pomimo tego, że mają tyle samo punktów, co liderująca Jagiellonia. Natomiast bilans Puszczy, która walczy o utrzymanie jest jeszcze słabszy, gdyż beniaminek nie potrafił wygrać w tym roku kalendarzowym żadnego spotkania.
Ruch – Górnik Zabrze
DERBY NA ŚLĄSKIM. Starcia Ruchu z Górnikiem tym bardziej rozgrywane na Stadionie Śląskiem to zawsze były konfrontacje, które rozgrzewały nie tylko kibiców na Śląsku, ale w całej Polsce. Ruch przed spotkaniem w Mielcu zdobył pięć punktów w trzech meczach i forma tego zespołu wyraźnie szła do góry, jednak wirus zaatakował większość klubu, w tym zawodników i trenerów, wobec czego porażka ze Stalą (1:3) nie jest żadna niespodzianką. Z kolei Górnik złapał obecnie pewną solidność i ewentualny triumf w tych derbach znacząco może się przyczynić do opuszczenia przez „Niebieskich” szeregów Ekstraklasy.
Radomiak – Jagiellonia
JUŻ PO KRYZYSIE? Dwa pierwsze mecze 2024 roku miały dramatyczny przebieg dla graczy Macieja Kędziorka, bo dwie porażki z bilansem bramkowym 0:10 mogą wiele zespołów załamać. Jednak trener Kędziorek i jego gracze potrafili w bardzo dobrym stylu zażegnać ten trudny okres. W kolejnych trzech meczach sięgnęli po siedem punktów oddalając się od niebezpieczne strefy na osiem punktów. Z kolei Jagiellonia pewnie ograła Śląsk Wrocław w hicie poprzedniej kolejki 3:1, dzięki czemu powróciła na fotel lidera. Zapowiada się bardzo interesujące spotkanie drużyn, które w głównej mierze stawiają na ofensywną taktykę.
Cracovia – Widzew
PRZEŁAMANIE. Widzew po 24 latach czekania ograł w ligowym meczu Legię po bramce w doliczonym czasie gry (1:0). To dla klubu z Łodzi wielkie wydarzenia, które powinno dać mocny pozytywny impuls na drugą część sezonu. Zważając na to, że kilkanaście dni wcześniej Widzew ograł w derbach ŁKS (2:0) to okazuje się, że rok 2024 jest bardzo udany dla podopiecznych Daniela Myśliwca. Czy dobra seria będzie kontynuowana w Krakowie?
Lech – Warta
SKOŃCZYŁO SIĘ RUMAKOWANIE? Wydawało się, że po pierwszych dwóch, a nawet trzech meczach 2024 roku wszystko w Lechu jest na właściwych torach. Mianowicie podopieczni Mariusza Rumaka zgarnęli siedem punktów w tych wspomnianych potyczkach, ale właśnie to trzecie starcie ze Śląskiem u siebie było pewnego rodzaju hamulcem szczególnie w ofensywie. Mianowicie gracze z Bułgarskiej nie potrafili zdobyć gola już od 420 minut licząc wszystkie rozgrywki! Mając taką kadrę trener Rumak ma nad czym myśleć przed derbami z Wartą.
Zagłębie Lubin – Stal
WIOSNA FORNALIKA. Bardzo często w swojej trenerskiej karierze można było zauważyć, że zespoły prowadzone przez Waldemara Fornalika zdecydowanie lepiej prezentują się po zimowym okresie przygotowawczym. W tym sezonie wydaje się, ze jest podobnie. Po inauguracyjnej porażce z Lechem w 2024 roku „Miedziowi” nie dali się pokonać w czterech kolejnych meczach. Jednak na wielkie uznanie szczególnie zasługuje ostatni triumf w rozpędzoną Pogonią (2:0) i to w Szczecinie. Ta dobra passa sprawiła, że Zagłębie zwiększyło swoją przewagę nad strefą spadkową do dziesięciu punktów i z większym spokojem może się przygotowywać do kolejnych spotkań.
Atletico – Inter
ZATRZYMAĆ NIEPOKONANYCH. Inter nic sobie nie robi bez względu na rywala czy miejsce rozgrywania spotkania w ostatnich miesiącach. Zespół z Mediolanu ostatniej porażki w regulaminowym czasie gry doznał 27 września 2023 roku z Sassuolo (1:2)! Od tego spotkania podopieczni Simone Inzaghiego odnieśli 25 zwycięstw oraz zanotowali sześć remisów. Ten bilans mówi bardzo wiele, a do Madrytu Inter rusza na niesamowicie wysokiej fali, na której to odnieśli trzynaście kolejnych wygranych. Jednak starcie to rozegrane zostanie na Wanda Metropolitano, gdzie Atletico wygrało 27 z 31 wcześniejszych starć, notując w tym czasie zaledwie jedną porażkę. Czy Inter utrzyma jednobramkową przewagę z pierwszego meczu (1:0) i wywalczy awans?
Korona – Raków
O POWRÓT NA PODIUM. Raków nie potrafi w pełni ustabilizować formy na początku tej rundy. Obecny mistrz kraju wygrał tak naprawdę tylko 2 z 6 starć o stawkę w 2024 roku, więc z pewnością nie jest to powalający bilans. Jednak ogólnie w tym sezonie walka o tytuł to troszkę wyścig żółwi, bo tak naprawdę, co kolejkę faworyci tracą punkty. W związku z tym wobec ewentualnej wygranej w Kielcach Raków wskoczy na ligowe podium, a wtedy strata do liderującej Jagiellonii zmniejszy się do zaledwie dwóch punktów. Czy Raków będzie w stanie ograć Koronę?
Piast – Puszcza
NAJSŁABSI. To będzie bardzo nietypowe spotkanie, gdyż zacznie się ono od 14. minuty i 30. sekundy przy wyniku 0:0, czyli od momentu przerwania meczu 2 grudnia 2023 roku z powodu intensywnych opadów śniegu. Z pewnością nie tak wyobrażali sobie start 2024 roku w meczach o stawkę zarówno w Gliwicach, jak w i Niepołomicach. Piast w pięciu wspomnianych meczach zdobył zaledwie jeden punkt notując bilans bramkowy na poziomie 4:12. Z kolei Puszcza ma na swoim koncie trzy remisy oraz dwie porażki (bramki 7:9). Beniaminek z Niepołomic jest w strefie spadkowej z dorobkiem 23 punktów, a Piast jest wprawdzie bezpieczny, ale ma na swoim koncie tylko dwa „oczka” więcej. Dlatego też stawka tego starcia będzie bardzo olbrzymia.
Warta – ŁKS
WARTA MA SIĘ DOBRZE. Początek 2024 roku jest w wykonaniu podopiecznych Dawida Szulczka bardzo owocny. W czterech meczach ligowych zgarnęli osiem punktów, a w trzech z tych starć potrafili całkowicie wyeliminować atuty rywali nie tracąc bramek! To jest właśnie Warta, który w ostatnich sezonach pokazywała dokładnie taką solidną piłkę. Starcie z ŁKS-em będzie wielką szansą dla zespołu z Poznania na kolejne punkty, gdyż będzie to starcie z rywalem, który przegrał wszystkie jedenaście wyjazdowych spotkań w tym sezonie.
Juventus – Atalanta
CZAR PRYSŁ. Do pewnego momentu sezonu, a dokładnie rzecz biorąc do końca stycznia „Stara Dama” potrafiła utrzymać tempo nadawane przez Inter od początku sezonu. Jednak od tego wspomnianego momentu Juventus mocno wyhamował i obecnie traci do liderujące Interu aż 18 punktów! Z kolei forma Atlanty, która była wyśmienita od końca 2023 roku również prysła na przestrzeni ostatnich tygodni (cztery mecze bez wygranej). Która z tych drużyn przełamanie swój słabszy okres?
Widzew – Legia
KLASYK W JEDNĄ STRONĘ. Bez względu na pozycję w tabeli czy też rozgrywki, w których grają starcia tych dwóch drużyn zawsze przykuwały uwagę kibiców w całej Polsce. Jednak ostatnie lata się strasznie chude w tej rywalizacja dla kibiców i zawodników Widzewa. Dlaczego? Powód jest bardzo prosty, mianowicie ostatni raz Widzew pokonał zespół ze stolicy w meczu o ligowe punkty lub w krajowym pucharze 15 kwietnia 2000 roku! W kolejnych 24 meczach, Legia odniosła aż 19 triumfów, a tylko pięć starć zakończyło się remisami. Czy Legia podtrzyma swoją kapitalną passę w meczach z Widzewem?
Pogoń – Zagłębie Lubin
KANDYDAT NA MISTRZA. Ostatnie starcie Pogoni z Legią na Łazienkowskiej (1:1) było pewnego rodzaju testem dla ekipy ze Szczecina czy dobra forma z pierwszych kolejek 2024 roku oraz awans w Pucharze Polski kosztem Lecha to nie był przypadek. Spotkanie w stolicy potwierdziło tylko, że Pogoń może słusznie mieć mistrzowskie ambicje. Ich szkoleniowiec, Jens Gustafsson stwierdził: Mamy nadzieję, że utrzymamy wysoki poziom z ostatnich gier i pozostaniemy niepokonani na wiosnę. Ciężko było się z powrotem dostać do mistrzowskiego wyścigu. Jeszcze miesiąc temu wiele osób wątpiło, że może nam się to udać. Czy Pogoń utrzyma swoją dobrą formę z ostatnich tygodni i wskoczy na ligowe podium?
Stal – Ruch
PRZEBUDZENIE. Czy stać zespół „Niebieskich” na uratowanie ligowego bytu? Jeszcze przed rozpoczęciem rundy wielu ekspertów na to pytanie opowiedziałoby nie. Jednak po czterech potyczkach po wznowieniu rozgrywek gracze z Chorzowa pod wodzą Janusza Niedźwiedzia sięgnęli po pięć punktów tracąc w tym czasie tylko dwa gole. Te wyniki sprawiły, że Ruch traci już tylko cztery „oczka” do bezpiecznej strefy. Jak „Niebiescy” spiszą się na tle solidnej w tym sezonie Stali?
Górnik Zabrze – Lech
POGRĄŻONY LECH. Mogło się wydawać po pierwszych dwóch meczach po wznowieniu rozgrywek, że powierzenie zespołu w ręce Mariusza Rumaka to świetny pomysł. Jednak ligowa rzeczywistość po raz kolejny pokazał swoje oblicze. Lech nie tylko nie wygrał następnych trzech spotkań we wszystkich rozgrywkach, ale nawet nie potrafić zdobyć w nich choćby jednej bramki! Stąd też odpadniecie z Pucharu Polski z Pogonią oraz totalny blamaż w Częstochowie, gdzie przegrali 0:4. Z kolei Górnik kapitalnie gra przed własną publicznością, gdzie odniósł sześć kolejnych wygranych. W tym czasie potrafi ograć takie zespoły jak: Raków (2:1), Pogoń (1:0) czy Jagiellonię (2:1). Czy Lech będzie ich kolejny łupem?
Puszcza – Raków
ODRODZENIE? Raków rozegrał bardzo dobre spotkanie z Lechem (4:0) pokazując swój potencjał, który w ostatnich tygodniach był bardzo rzadko widziany. Z taką dyspozycją zespół z Częstochowy na poważnie może myśleć o obronie tytułu. Zważając na fakt, że Raków ma przed sobą jeszcze zaległe spotkanie (z Korona Kielce) to ich realna strata do liderującego obecnie Śląska może wynosić raptem trzy punkty. Czy w starciu z beniaminkiem z Niepołomic gracze Dawida Szwargi potwierdzą swoją zwyżkę formy?
Korona – Cracovia
STARCIE WAGI CIĘŻKIEJ. Tytuł może troszkę jest na wyrost, ale z drugiej strony jest to spotkanie z gatunku niezwykle ważnych dla dolnych rejonów ligowej tabeli. Mianowicie Korona ma na swoim koncie 22 punkty, co daje im piętnaste miejsce. Jednak tyle sam punktów na swoim koncie zgromadziła Puszcza Niepołomice, która już znajduje jest w strefie spadkowej. Natomiast „Pasy” zgromadziły 26 punków i ich pozycja jest również mocno zagrożona, szczególnie w razie porażki.