Atalanta – Juventus

PRZECIWNE BIEGUNY. Różne oblicza miał ten sezon dla podopiecznych Gian Piero Gasperiniego, ale ostatnie tygodnie wyglądają wręcz bajkowo. W kapitalnym stylu ograli oni w ćwierćfinale Liverpool, a szczególnie ich wygrany 3:0 mecz na słynnym Anfield pokazał ich wielką siłę i moc. Atalanta awansowała również do finału Ligi Europy, a w Serie A są blisko wywalczenia miejsca w Lidze Mistrzów. Z kolei dla Juventusu ten sezon mogłyby się skończyć tak naprawdę na początku lutego, kiedy nadszedł czas dużego kryzysu, który tak naprawdę trwa po dzień dzisiejszy.

Atalanta - kiedyś myślałem, że Puchar Włoch to jedyne trofeum, które Atalanta może wygrać, ponieważ Scudetto i Liga Mistrzów były dość odległe. Tymczasem, to już trzeci raz, gdy dotarliśmy do finału. Poprzednie dwa finały nie poszły dobrze, ale jesteśmy uparci i wytrwali. Liga Europy była dla nas czymś nie do pomyślenia, ale chłopcy byli niesamowici i przebyli razem niesamowitą podróż, a teraz brakuje tylko ostatniego kroku. Chcemy wygrać finał – stwierdził Gian Piero Gasperini. Forma jego podopiecznych na przestrzeni ostatnich tygodni jest wybitna. Natomiast Gianluca Scamacca nie zagra w tym finale z powodu nadmiaru kartek.

Juventus - Atalanta, której gratuluję zasłużonego dotarcia do finału Ligi Europy, to zespół o świetnych walorach technicznych. Czeka nas trudne wyzwanie, w meczu będą trudne momenty, ale będziemy musieli sobie z nimi poradzić, zachowując cierpliwość i spokój. Atalanta ma ważnych zawodników, którzy są mocni pod względem fizycznym i technicznym – powiedział Massimiliano Allegri. Jednak jego zespół jak wspomniałem na wstępie wygrał tylko 3 z 17 poprzednich spotkań we wszystkich rozgrywkach!

Prognoza: patrząc przez pryzmat formy to faworyt tego finału może być tylko jeden, a mianowicie Atalanta! Zespół z Bergamo wygrał 6 z 7 poprzednich spotkań na wszystkich frontach oraz 9 z 14 w dłuższej perspektywie. Z kolei „Stara Dama” wygrała tylko trzy z ostatnich 17 konfrontacji o stawkę! To tylko pokazuje jak kiepsko grają gracze z Turynu w ostatnich tygodniach i tak naprawdę jest. Ogólnie nie da się patrzeć na grę podopiecznych trenera Allegriego. Atalanta ma obecnie dużo większą jakość i przede wszystkim jest na wysokiej fali w całkowitym przeciwieństwie do najbliższego rywala. W tym sezonie Serie A w dwóch ich bezpośrednich meczach padały remisy, ale tym razem moim zdaniem szala zwycięstwa przechyli się na stronę zespołu z Bergamo i sięgną po drugie krajowe trofeum (pierwsze w sezonie 1962/63). Proponowane typy: spotkanie bez remisu - Atalanta (kurs 1,79).