Zagłębie Lubin – Wisła Płock

JUŻ SPOKOJNI. Wygrana nad Górnikiem Zabrze (1:0) w ostatniej kolejce sprawiła, że Wisła Płock jest już pewna, że na kolejny sezon pozostanie w gronie zespołów Ekstraklasy. Kibice tego klubu przeżywali w tym sezonie istną sinusoidę, gdyż pod koniec października ubiegłego roku wygrywając sześć kolejnych spotkań ligowych po raz pierwszy w historii awansowali na pozycję lidera tabeli! Jednak fakt, że do końca sezonu musieli drżeć o utrzymanie wiele mówi.

Zagłębie Lubin – zespół Martina Seveli wygrał 3 z 4 poprzednich spotkań, ale w klubie cały czas jest wielki niesmak wobec braku awansu do grupy mistrzowskiej. „Miedziowi” to drużyna o stabilnej sytuacji finansowej, ale po raz kolejny brak w tym zespole odpowiedniej mobilizacji w kluczowych momentach sezonu. Łukasz Poręba, który po restarcie ligi zadomowił się w podstawowym składzie „Miedziowych” powiedział przed starciem z Wisłą: Spodziewam się trudnego meczu, ale jeśli zagramy tak jak z Rakowem, to sięgniemy po trzy punkty. Naszym atutem będzie też własne boisko, a u siebie w tym sezonie przegraliśmy tylko trzy razy. Zapowiada się ciekawe spotkanie, ale mam nadzieję, że po końcowym gwizdku będziemy cieszyć się z trzech punktów.

Wisła Płock – dwie kolejne wygrane ostatni raz przytrafiły się Wiśle Płock pod koniec października 2019 roku. Aż tyle czasu potrzebowali podopieczni Radosława Sobolewskiego, aby w dwóch kolejnych meczach zgarnąć komplet punktów. Ofensywny pomocnik Wisły Mikołaj Kwietniewski, który jest wypożyczony z Legii Warszawa powiedział: Dwa ostatnie mecze to pewne zwycięstwa. Podczas meczu z ŁKS pokazaliśmy, co potrafimy. Nie pozwalaliśmy przeciwnikowi na zbyt wiele, to była pełna dominacja z naszej strony. Na szczęście ostatni mecz z Górnikiem Zabrze również udało nam się wygrać. Teraz nie pozostaje nic innego jak iść za ciosem i zainkasować po trzy punkty w ostatnich trzech spotkaniach.

Prognoza: w czterech ostatnich meczach pomiędzy Zagłębiem i Wisłą rozgrywanych w Lubinie widzieliśmy bardzo wiele bramek. W każdym z tych wspomnianych starć padały przynajmniej trzy bramki, a ogólnie w tych 4 potyczkach strzelono 18 goli! Zagłębie strzelało przynajmniej jedną bramkę w 12 kolejnych meczach. „Miedziowi” stracili co najmniej jednego gola w 76% starć domowych w tym sezonie. Średnia bramek, które padają w meczach u siebie Zagłębia to 3,24, a meczach wyjazdowych Wisły – 2,81. Liczę, że w meczu, w którym tak naprawdę oba klubu grają już „tylko” o miejsca (większe pieniądze), dlatego też liczę, że nie zabraknie ofensywnej jakości z obu stron. Proponowane typy na to spotkanie: powyżej 2,5 bramki (kurs 1,62).